męka + śmierć + zmartwychwstanie = Triduum Paschalne

Kategoria: W świecie ducha czy ciała: moje zdania i uwagi

Utworzono: sobota, 12, kwiecień 2025 23:59

Jakoś niestety utarło się, że świętowanie Wielkanocy zaczyna się w Niedzielę Zmartwychwstania i to jeszcze od procesji rezurekcyjnej. Dlatego niestety Wielki Piątek i Wielka Sobota przez wielu traktowana jest jako czas przygotowania do świąt (tak też postrzegane jest błogosławieństwo święconek). A tu właśnie czas Świętego Triduum jest tym Świętem nad świętami do którego się przygotowujemy. No bo jak świętować wybawienie od konieczności śmierci, jeśli sam prawdy o wyzwoleniu nie przeżyłem. Aby życzyć "radosnego Alleluja" trzeba mieć powód do radości. Nie wystarczy przyjść ze święconką, bo to co w niej przynosimy jest symbolem tego, co ma stać się naszym udziałem w czasie liturgii.

Dlatego w wielkoczwartkowy wieczór zachwyć się obecnością Pana w Najświętszym Sakramencie, ale też przeżyj niepokój, kiedy zabiorą Pana. W Wielki Piątek stań pod krzyżem i doświadcz ogromu Bożego Miłosierdzia, ale poczuj pytanie "co teraz", kiedy Pasterz - źródło życia - odejdzie. Przyprowadź na Golgotę wszystkich, którym trudno ci wybaczyć lub ich kochać i ucz się miłości od Jezusa. Pomyśl o tych, którzy nie odczuwają dyskomfortu duchowego z powodu śmierci Jezusa w ich życiu. W Wielką Sobotę z utęsknieniem wyczekuj zwycięskiej nocy - tak, aby w liturgii Wigilii Paschalnej (najważniejszej ze wszystkich) odnowić swoje przymierze chrzcielne - narodzić się na nowo. Ważna jest świąteczna spowiedź, ale jeszcze lepiej, aby dokonało się autentyczne świąteczne nawrócenie. Bo nie po to Jezus umarł i zmartwychwstał, abym miał życie w sobie tylko przez kilka dni po świętach. Czy nie lepiej świętować dłużej - żyć świątecznie. Żyć święcie, czyli - dla chrześcijanina - normalnie.

Właśnie dlatego spowiadamy się wcześniej - przed świętami - a nie dopiero w sobotę szukamy czynnego konfesjonału. Osobiście uważam spowiadanie w Triduum za niewychowawcze. Nie po to Kościół przypisał odpust zupełny za publiczne odśpiewanie "Sław języku tajemnice" oraz za "adorację krzyża", żeby już w Wielki Czwartek czy Piątek być w stanie łaski uświęcającej.

Niech na nowo zachwyci Cię chwała Pana (Alleluja znaczy chwalmy Pana). Dobrych, owocnych i pełnych autentycznych spotkań z Panem świąt.

Zobacz też fragment z katechezy Benedykta XVI  "Triduum Paschalne".

Ps. miło jak moje odczucia podejmują w swoich artykułach światlejsi ;) znaczy, że nie jest ze mną tak do końca źle :D Zatem polecam dawne (ale aktualne) przemyślenia ks. bp Grzegorza Rysia: Liturgia Paschy to nie teatr oraz ks. Włodzimierza Lewandowskiego: Co z Wielką Niedzielą?.

Hallo liturgiści!  Warto poczytać, np. "Kamil Miśtal - Zarys przebiegu celebracji Triduum Paschalnego z uwzględnieniem nadużyć i błędów liturgicznych"; "Łukasz Wolański - Celebracje liturgiczne w trakcie Triduum – najczęstsze błędy i zaniedbania." (html).