Modlitewnik pokutny
Modlitwy skruchy, pokuty, uniżenia ...
[Modlitwy przed spowiedzią do Pana Jezusa Cierpiącego (według św. Alfonsa).] [Wynurzenie żalu z miłości pochodzącego w sposób litanii.] [Prośba do Pana Jezusa, aby Sam przez święty żywot Swój zadosyć uczynił za nasze występki.] [Modlitwa grzesznika (1904r.)] [Westchnienie pokutne.] [Pobożne postanowienie.] [Akt żalu] [Żałuję.] [Litania o żalu pochodzącym z Miłości.] [Nabożne akty do Św. Maryi Magdaleny Patronki grzeszników.]
Modlitwy przed spowiedzią do Pana Jezusa Cierpiącego. (według św. Alfonsa).
O cierpiący Zbawicielu mój, oto upadam do nóg Twoich. Spojrzyj łaskawie na nędzne stworzenie, które w pokorze i żalu do Ciebie się zbliża Zmiłuj się nade mną, o Panie, według wielkiego miłosierdzia Twego. Wielka jest moja wina, bom przeciwko Tobie zgrzeszył. O nieskończenie dobry Boże, O Jezu, nakłoń ucho Twoje na głos modlitwy mojej; najmiłościwszy Ojcze, wysłuchaj prośby moje, które u stóp Twoich składam. Spojrzyj łaskawie na biedną duszę moją, boś Ty jest najdobrotliwszym Ojcem nas ludzi, Tyś jest najwyższym Sędzią, Królem nieba i ziemi i prawdziwym dobroczyńcą ubogich i biednych. Przybądź mi więc na pomoc, o cierpiący Zbawicielu, i udziel mi łask, o które pokornie Cię błagam. Do Ciebie należy dusza moja, boś Ty ją stworzył i najdroższą Krwią Swoją odkupił. Nie daj przeto iżby dzieło rąk Twoich miało zginąć. Spojrzyj na mnie łaskawie, o dobry Ojcze, i racz mię pobłogosławić. O Boże miłosierdzia, zlituj się nade mną; odpuść mi, bom ja jest dziecięciem Twoim; złagodź słuszny gniew Twój; daj mi też serdeczny żal; odpuść mi, jakoś odpuścił żałującemu łotrowi; spojrzyj na mnie z nieba i udziel mi Twego błogosławieństwa.
za: Kwiat eucharystyczny (1938r)
Wynurzenie żalu z miłości pochodzącego w sposób litanii.
Panie, zmiłuj się nade mną.
Chryste, zmiłuj się nade mną.
Panie, zmiłuj się nade mną.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nade mną.
Synu Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nade mną.
Duchu święty Boże, zmiłuj się nade mną.
Święta Trójco jedyny Boże, zmiłuj się nade mną.
Boże wszechmocność i dobroć Twoją w przebaczaniu, i łaskawym pobłażaniu szczególniej udowodniający, zmiłuj się nade mną.
Boże nawrócenia grzesznika cierpliwie i z utęsknieniem oczekujący, zmiłuj się nade mną.
Boże grzesznika do pokuty używający, zmiłuj się nade mną.
Boże nad nawróconym grzesznikiem się weselący, zmiłuj się nade mną.
Żem zgrzeszył nieszczęśliwy. Żałuje serdecznie.
Żem ciężko i często zgrzeszył. Żałuję serdecznie.
Żem myślą mową i uczynkiem zgrzeszył. Żałuję serdecznie.
Żem rozmyślnie i dobrowolnie Ciebie obraził. Żałuję serdecznie.
Żem się nieprzeliczonych opieszałości i opuszczeń stał winnym. Żałuję serdecznie.
Żem Twoje przykazania święte zuchwale przestępówał. Żałuję serdecznie.
Żem Twojej wszechmocności się nie lękał. Żałuję serdecznie.
Żem Twoją miłość znieważał. Żałuję serdecznie.
Żem Twojej dobroci i cierpliwości nadużywał. Żałuję serdecznie.
Żem rany i boleści Syna Twojego Zbawiciela mojego
odnawiał. Żałuję serdecznie.
Żem zarobił na karę sprawiedliwie w tym życiu lub po śmierci. Żałuję serdecznie.
Żem Ciebie Boga mojego grzechami mojemi obraził. Żałuję serdecznie.
Żem Ciebie przez grzechy moje rozgniewał. Żałuję serdecznie.
Żem przez grzechy moje on Twój gniew zasłużył. Żałuję serdecznie.
Kochający Cię nade wszystko. Żałuję serdecznie.
Z żalem i miłością równą, jaką mieli święci pustelnicy. Żałuję serdecznie.
Z odrazą do złego taką, jaką miała niepokalana Marya, matka
Twoja, chociaż i najmniejszego grzechu nie popełniła. Żałuję serdecznie.
W zjednoczeniu z niewypowiedzianymi boleściami, jakich doznało na górze oliwnej serce miłością pałające Syna Twego prawdziwego Boga dla grzechów moich i całego świata. Żałuję serdecznie.
Ojcze nasz i t. d.
Modlitwa.
Boże, którego jest własnością, nieograniczonego miłosierdzia i przebaczania nieustannie dawać dowody, nie patrz na wielkość i ciężkość grzechów moich, ale postąp Sobie według wielkości miłosierdzia Twojego. Nie racz gardzić moim skruszonem i upokorzonem sercem. Za pomocą Twoją chcę poprawić życie moje, pragnę unikać wszelkich niebezpieczeństw, i okazji do grzechu , chronić się będę wszelkiej pokusy, i mężnie się opierać, chcę raczej umrzeć, niżeli Ciebie kiedy dobrowolnie obrazić. Karz mię, daj mi uczuć chłostę gniewu Twego, tyle razy ode mnie obrażony Boże! ale nie oddalaj od oblicza Twego na! wieki; nie ubliżaj mi łaski skutecznej , bym jeszcze w tym życiu godne przynosił owoce pokuty, czasu swego zaś w niebie mógł Twoje nieograniczone miłosierdzie z wszystkimi świętemi pokutnikami chwalić i błogosławić. O to Cię proszę przez zasługi Syna Twojego, który i za nasze grzechy życie położył. Amen.
za: Książka zawierająca w sobie modlitwy, litanje i pieśni w Kościele katolickim używane (1852r.)
Prośba do Pana Jezusa, aby Sam przez święty żywot Swój zadosyć uczynił za nasze występki.
(Z ćwiczeń św. Gertrudy.)
O Jezu najmiłościwszy, pełen łaskawości i miłosierdzia, który i najgrzeszniejszego, do Ciebie się uciekającego, nie opuszczasz, i nim nie gardzisz, uciekam się do Twego miłosierdzia i żebrzę Twój łaskawości. Ty Sam za mnie odpowiadaj, Ty Sam zastąp nieudolność moją, albowiem wyznawam przed Tobą wszystkie grzechy moje. Ty Sam przez najczystsze łzy źrenic Twoich, oczyść wszelkie zmazy grzechowe oczu moich. Przez doskonały sposób wykonania czynów Twoich przez rany przenajświętsze rąk Twoich rozwiąż ręce moje z sideł szatańskich. Przez bolesne trudy nóg Twoich, i przez okrutne w nich gwoździ utkwienie, sprowadź mię z dróg nieprawości. Przez czystość intencji, która wszystkie Twoje myśli i sprawy uświęciła, przez żarliwą miłość Twoje i przez ranę zadaną sercu Twemu Najświętszemu, oświeć myśli moje i zgładź z serca mego wszelkie winy.
Ty sam, przez najszlachetniejszą niewinność życia Twego i przez najświętszą czystość Twoje, oczyść życie moje skażone grzechem. Na koniec przez najświętsze wylanie najdroższej Krwi Twojej, oczyść, zalej i ugaś wszelką serca i duszy do złego pożądliwość, abym przez najświętsze zasługi Twoje stał (a) się na zawsze czystym (ą) w oczach Twoich, strzegąc szczerze przykazań Twoich, i przynależnej niewinności. Amen.
za: Przewodnik duchowny (1896r)
Modlitwa grzesznika (1904r.)
O słodka dobroci, o łaskawe Boga miłosierdzie! które samo jedno wstrzymujesz gniew Króla królów i łaskawością swoją przyozdabiasz Majestat Boski, przyjmij mnie, proszę, pod opiekę skrzydeł swoich, abym uszedł okropnych nieszczęść, jakich się dla ciężkich grzechów swoich obawiam. Wierzyciel mój oto już stoi u drzwi, by odebrać powierzone mi życie. Przychodzi do mnie słusznie żądając daniny lat; nie śmiem przed nim stanąć, gdy nie mam czym mu się wypłacić.
O Jezu, miłości moja, wszystkich nędznych ucieczko! przebłagaj zagniewanego Ojca swego. Ty za mnie odezwij się słowem miłości, mówiąc: „Ja za niego zapłacę." O Jezu mój kochany, któryś za mnie niemiłosiernie do słupa został przywiązany, okrutnie biczowany, sromotnie koronowany, zelżywie witany, bądź opiekunem i obrońcą moim. Ciebie żydostwo nie uznało za króla, boś Ty chciał być moim królem. Przez gorzkość bólów i męki swojej, ożyw ducha mojego, a gorzkim kielichem, który Ci Ojciec spełnić kazał, zastąp wszystkie niedostatki moje i zapłać długi moje, Wylaniem drogiej krwi swojej najświętszej namaść zmysły moje. Najdroższą krwią przenajświętszej głowy Twojej i boleściami ciała swego zgładź wszystkie nieprawości ciała mojego. Przenajświętszych zmysłów Twoich doskonałość niech pokryje wszystkie winy moje i niechaj nagrodzi wszystkie niedbalstwa. Wszystko na czym mi zbywa, niechaj znajdę w Tobie, któryś się cały dla mnie wydał na okup. Amen.
za: Kwiateczki duchowne Ludwika Blozyusza (1904r.)
Westchnienie pokutne.
Boże Wszechmogący, w Trójcy Świętej Jedyny. Ojcze! Synu! Duchu Święty! — Czynię Ci ofiarę ze swego życia... Czynię już dziś i czynię każdego momentu, aż się wyzwoli dusza moja z więzów ciała!...
Co uczynisz, Panie, z duszą moją?... O, bądź mi Bogiem Miłosiernym! Patrz, Ojcze, na mą duszę przez krew Syna Twojego, naszego Zbawiciela, a sprawiedliwość Twoja zamieni się w miłosierdzie... Miłością wieczną umiłowałeś mię... Nie zatracisz więc duszy mojej, ale Ją zbawisz!... O, niech mi się tak stanie! Panie, Tyś Wszechmocny! Miłosierny! Miłości i dobroci pełen... Ja wszystkiego od Ciebie spodziewam się!...
O mój Jezu miłosierdzia! Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mego teraz... i w godzinę śmierci!...
Amen.
O Jezu! boleję, żałuję serdecznie za moją nikczemność i wielość mych grzechów... Żałuję, o Jezu! boś Ty jest nieskończenie dobrym!... Ojciec Twój jest i moim Ojcem, a jam Go tak nikczemnie obraził!... Spraw, o Jezu! niech mój żal i skrucha coraz będzie głębsza, płomienniejsza miłością, coraz żarliwsza; — ach! niech nie ustanie już do ostatniego uderzenia serca mego.
Patrz, o Boże i Ojcze nasz! widzisz nasze łzy, nasze umartwienia, słyszysz nasze modlitwy i nasze jęki — ale i tego nie dosyć... Czyż jesteśmy godni sami uspokoić Twój gniew? Patrz więc zarazom na Oblicze Chrystusa Twojego! Patrz na łzy, jakie z oczu Jego pokutujących płyną! na rany, jakiemi okryta Twarz Jego!... Usłysz wołania, jakiem o przebaczenie dla nas błaga i przebacz! Spojrzyj na Oblicze Chrystusa Twojego! O Boże! spojrzyj na Oblicze Chrystusa Twojego! Ojcze, przebacz!
Pomnij. Ojcze miłosierny, że Syn Twój najmilszy, dla zadośćuczynienia sprawiedliwości Twojej, podjął już wszystkie kary, jakie się należały grzesznikom... Przyjmijże je na wynagrodzenie, a dla Jego miłości bądź nam Ojcem łaskawym!
Pomnij, Ojcze miłosierdzia, że Syn Twój z miłości ku Tobie i ku nam, dla naprawy Twej chwały i naszego zbawienia, przyjął na siebie Mękę odrzucenia od Ciebie! Przyjmijże ją na wynagrodzenie za nasze potępienie, a nie odrzucaj nas od Oblicza Twego najświętszego na wieki.
Ojcze najmiłosierniejszy! prosimy Ciebie w Imię Jezusa, Syna Twojego najmilszego, o tyle dusz tu w grzechu pogrążonych,, o tyle dusz z czyśćca, ile kropel krwi wylał na ziemię nasz Zbawiciel...
Okaż nam, Panie. Oblicze Twoje, a będziemy zbawieni! Święta Matko Boga mego, utkwij rany Syna Twego w moim sercu głęboko!
Niech będzie błogosławiony dzień i godzina! w której narodzi! się Zbawiciel nasz, Jezus Chrystus, z Najświętszej Panny Maryi, Niepokalanie Poczętej!
Niech będzie błogosławione święte, najczystsze Niepokalane Poczęcie Najświętszej Panny Maryi. Matki Bożej!
W najgłębszej pokorze i miłości składamy nasze błagalne modły Tobie, święta i nierozdzielna Trójco — Ojcze! Synu! Duchu Święty! — jako akt przebłagania, zadośćuczynienia i wynagrodzenia za wszystkie zniewagi, nieuszanowania i niewdzięczności względem Twego Majestatu Bożego, popełnione przez wszystkich ludzi w jakimkolwiek bądź miejscu i czasie.
Boże, Tyś Wszechmocny! Miłosierny! Miłości i Dobroci pełen! Bądź uwielbiony! bądź błogosławiony! bądź ukochany! po wiek wieków Boże Nieskończony!!! Amen.
za: Nabożeństwo wielkopostne.(1917r.)
Pobożne postanowienie. (Św. Franciszek Salezy)
Świecie, nie ujrzysz mnie odtąd przenigdy pod sztandarem swoim. Na zawsze porzuciłem szaleństwo i nierozum swój. Królu pychy, królu nieszczęścia, duchu piekła, odrzekam się ciebie i wszystkiego twojego marnego przepychu, złorzeczę tobie i wszystkim uczynkom twoim.
Do Ciebie się udaję, o słodki Jezu, Królu zbawienia i wiecznej chwały! Ciebie obejmuję wszystkimi siłami duszy mojej. Ciebie wzywam całym sercem moim. Ciebie wybieram teraz i po wszystkie czasy na Króla mego i jedynego Władcę. Tobie przysięgam wiarę niezachwianą. Tobie składam hołd niepodzielny i nieodwołalny. Poddaję się zupełnie Twoim świętym prawom i przykazaniom.
O święta Panno Maryo, miłościwa Pani moja! Ciebie obieram przewodniczką moją, pod Twoim staję sztandarem, Tobie składam szczególniejszą cześć i nabożeństwo.
O Święty Aniele Stróżu mój! Prowadź a nie opuszczaj mnie, dopóki nie przejdę do rzeszy szczęśliwej, z którą teraz i na wieki wołać będę hasło: „Niech żyje Jezus! Niech żyje Jezus!". Amen.
za: Przez Krzyż do Nieba (1911r.)
Akt żalu.
O Jezu, mój Panie! jakeś bolał w Ogrojcu za grzechy moje, tak mię napełnij boleścią prawdziwą że Ciebie nie ustawałem obrażać. Nienawidzę was grzechy przeklęte! boście mi łaskę Bożą wydarły, nienawidzę was na wieki, boście Zbawcę mojego do krzyża przybiły. — Odkupicielu najdroższy! kiedy przypomnę jak liczne wyrządzałem Tobie zniewagi, więcej zaprawdę mię trapi boleść żem Twojej miłości nie poznał, niżeli przeraża okropność piekła na którem zasłużył, wszystkie bowiem katusze są niczym w porównaniu z ową miłością, której dowody nam dałeś w Twej Męce i śmierci krzyżowej. —
O Jezu najmilszy! wiedziałem że dla mnie byłeś u słupa wiązany, biczmi smagany, oplwany, przybity do krzyża, gdzie śmierć znalazłeś; wiedziałem to wszystko, a jednak tyle razy gardziłem Twą łaską uciekając od Ciebie. O chciałbym zaprawdę ponieść męki największe i umrzeć z boleści. — Wiem, że ciężko grzeszyłem opuszczając Ciebie, o moje Dobro największe! Trzeba mi było znosić udręczenia największe i raczej na śmierć się, zgodzić, niżli przeniewierzyć się Tobie. — Nie mogłem zaprawdę, większego występku popełnić, jak dobrowolnie się wyrzec Twej łaski i dzisiaj najwięcej z tego się dręczę, żem gardził darami Twoimi.
A gdym się Tobie ustawicznie narażał, Tyś miłosierdziem nędznego otaczał! grzeszyłem ciężko i wiele, a żalu za grzechy serce nie czuło. — Ty za mnie czuwałeś do pokuty wzywając; ja zarobiłem na piekło. — Ty mnie do zguby dopuścić nie chciałeś. O jakże jest wielką ta dobroć Twoja którą ja nędzny, tak zuchwale gardziłem. — Dałeś mi dowody miłości najczulszej, przeto musiałbym oddać Tobie serce moje i duszę: jam Ci miłość odmówił, owszem obrzydliwością Ciebie przesycił. Sam jednak wyrzekłeś, iż nie pogardzasz sercem skruszonym i upokorzonym. Otóż dziś, pełen żalu gorzkiego, uciekam się do krzyża Twojego i błagam przez krew, którą za mnie wylałeś, ach! zmiłuj się nade mną i łaskę najświętszą mi przywróć.
O Maryo, nadziejo grzeszników! sama wyjednaj mi przebaczenie, uproś wytrwałość i miłość Jezusa Chrystusa. —
za: Dwie godziny adoracyi Najświętszego Sakramentu (1868r.)
Żałuję.
Żem Cię obraził, Boga tak dobrego,
Żem śmiał Twej Boskiej sprzeciwiać się woli
Dla znikomego względu światowego,
To mię zasmuca, to mię strasznie boli...
I wobec wszystkich głośno oznajmuję,
Że za swe grzechy serdecznie żałuję!
Żem Krzyż i Mękę Twoją lekceważył,
Żem Twe ramiona odepchnął od siebie
I jakby zdeptać Krew Twą się poważył,
Żem nie pamiętał o Twym żywym Chlebie!
W mej duszy dzisiaj gorycz wielką czuję
I za swe grzechy serdecznie żałuję!
Żem w piekieł sidła wpadał niebezpieczne
Wśród marnych, nędznych światowych igraszek,
I łask Twych skarby i rozkosze wieczne
Dla lichych, ziemskich utrącałem fraszek,
Dziś w głębi duszy szczerze pokutuję
I za swe grzechy serdecznie żałuję!
Że niejednemu przyniosłem zgorszenie,
Żem za narzędzie służył szatanowi,
Żem tylu bliźnich narażał zbawienie,
Które ich klejnot najdroższy stanowi,
To dziś naprawić szczerze usiłuję,
Bo za me grzechy serdecznie żałuję!
Większe jest, Jezu, miłosierdzie Twoje,
Niż grzechy moje, niż winy wszech ludzi!
Więc choć się kar Twych sprawiedliwych boję,
Ufność się wielka w sercu mojem budzi,
Z nią do Spowiedzi świętej przystępuję
I za me grzechy serdecznie żałuję!
za: Ku czci Chrystusa Króla Mateusz Jeż (1929r.)
Litania o żalu pochodzącym z Miłości
Kyrie eleyson, Chryste eleyson, Kyrie eleyson,
Ojcze z Nieba Boże, Zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata. Boże, Zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże, Zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco jedyny Boże, Zmiłuj się nad nami.
Który ukazujesz Twoją wszechmocność i dobroć w wybaczaniu nam i cierpliwym znoszeniu, Zmiłuj się nad nami.
Który długo oczekujesz nawrócenia grzeszników, Zmiłuj się nad nami.
Który ich miłościwie do pokuty wzywasz, Zmiłuj się nad nami.
Który się mocno z nawrócenia ich cieszysz, Zmiłuj się nad nami.
Żem zgrzeszył, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem tak ciężko i często grzeszył, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Cię myślą, mową i uczynkiem obraził, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Cię rozważnie i dobrowolnie obraził, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Cię niezliczonymi opuszczeniami i lenistwem obraził, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem święte prawo Twoje, tak odważnie gwałcił, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem się Twej wszechmocności nie lękał, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Twoją miłością pogardzał, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Twojej dobroci i cierpliwości na złe używał, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem rany i boleści Syna Twego Boskiego odnawiał, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem się surowych kar Twoich w tym i w przyszłym Życiu stał winnym, Żałuję z całego serca o Boże.
Dla tego wszystkiego, Żałuję z całego serca o Boże.
Ale daleko bardziej i nade wszystko dla Ciebie samego, Żałuję z całego serca o Boże.
Że Cię rozgniewałem, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Ci się nie podobał, Żałuję z całego serca o Boże.
Żem Cię nade wszystko nie kochał, Żałuję z całego serca o Boże.
W zjednoczeniu z owym żalem pałającym miłością, który mieli wszyscy święci pokutujący, Żałuję z całego serca o Boże.
W zjednoczeniu z owym jawnym obrzydzeniem grzechu by najmniejszego, które zawsze miała Najświętsza Marja Panna, Żałuję z całego serca o Boże.
W zjednoczeniu z owym niepojętym żalem, którym
dla moich i całego świata grzechów, Syn Twój Boski wskroś serca w ogrójcu był przejęty, Żałuję z całego serca o Boże.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze nasz itd.
Modlitwa.
Boże! którego własnością jest litować się i zawsze darować, nie patrz na wielość i złość grzechów moich, ale na wielkość miłosierdzia Twego. Nie gardź sercem moim skruszonym; Chcę przy Twojej pomocy życie moje poprawić, strzec się złych okazji i niebezpieczeństw; owszem wolę raczej umrzeć, aniżeli Cię jeszcze choćby raz obrazić. O Panie i Boże! tak ciężko i często obrażony odemnie! karz mnie jak Ci się podoba, bo na to zasłużyłem, ale oto Cię tylko proszę przez najmilszego Syna Twojego, który dla moich grzechów umarł, nie oddalajże mnie na wieki od oblicza Twojego, udziel mi łaski, abym jeszcze w tym życiu mógł czynić godne pokuty owoce, a potem w Niebie ze wszystkimi świętymi pokutnikami, mógł wielkie miłosierdzie Twoje wielbić na wieki. Amen.
za: Arka pociechy czyli zbiór nabożeństwa (1849r.)
Nabożne akty do Św. Maryi Magdaleny Patronki grzeszników.
Święta Maryo Magdaleno któraś skruszona na sercu i w jednej chwili nawrócony została, uproś nam zupełne nawrócenie z naszych nieprawości.
Św. Maryo Magdaleno, któraś u nóg Jezusowych opłakiwała nieprawości swoje, uproś nam dar łez obfitych za grzechy nasze.
Św. Maryo Magdaleno, któraś od tej chwili ostro pokutowała za grzechy, uproś nam prawdziwy skruchę.
Św. Maryo Magdaleno, która przy męce Chrystusa towarzyszyłaś Matce Jego Przenajświętszej i dzieliłaś z Nią jej łzy i boleści; uproś nam przez gorzką mękę Chrystusa i przez boleści Matki Jego, abyśmy wolni byli od tej plagi, która za grzechy nasze ponosimy.
Św. Maryo Magdaleno, bolejąca wespół z Matką Boga, przy okrutnym biczowaniu Jego, uproś Go, aby bicze gniewu swego łaskawie od nas oddalić raczył.
Św. Maryo Magdaleno, któraś pod krzyżem stojąc, gorzko opłakiwała Jego ciężką mękę, błagaj Chrystusa, aby przez ciężkie konanie swoje na krzyżu zlitował się nad swym wiernym ludom i oddalił od niego klęski, utrapienia, trwogi i wszelkie niebezpieczeństwa.
Św. Maryo Magdaleno, ze czcią i żałością towarzysząca do grobu Chrystusowego Matce Najświętszej, uproś Jezusa, aby od nas oddalił łaskawie wszelkie niebezpieczeństwo nagłej śmierci i wiecznego potępienia.
Św. Maryo Magdaleno, lat trzydzieści na puszczy pokutę czyniąca, uproś Jezusa, aby nam dozwolił tyle czasu do pokuty, abyśmy Go mogli przebłagać za nasze nieprawości.
Św. Maryo Magdaleno, którą Chrystus na puszczy nawiedzał i dziwnie uweselał, ubłagaj Go, aby nas raczył uweselić, oddaliwszy od nas ten kielich gorzki, który widzimy przed sobą, a wzdrygamy się go przyjąć.
Św. Maryo Magdaleno, którą Chrystus sam na puszczy raczył nakarmić Ciałem i krwią swoją Przenajświętszą, proś Go, abyśmy nie schodzili z świata bez tego Anielskiego chleba, a jako twą duszę sam raczył przyjąć na łono swoje Przenajświętsze, tak niech nam niegodnym raczy dać śmierć szczęśliwą w łasce Bożej, niech nas przyjmie na łono swoje Przenajświętsze.
Amen.
za: Pokłon grzesznika na cześć i chwałę Najświętszej Maryi Panny, (1860r.)
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 68 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |