Rachunek sumienia dla narzeczonych
przed spowiedzią przedślubną
(propozycja III)
-> zobacz [Rachunek sumienia dla narzeczonych (propozycja I)]
lub [Rachunek sumienia dla narzeczonych (propozycja II)]
Modlitwa
Panie Jezu, chcę z całą szczerością wyznać Ci wszystkie moje grzechy. Dlatego proszę Cię, daj mi Twego Ducha, aby oświecił moje serce i rozum, abym przypomniał(a) sobie całe zło, jakiego się dopuściłem(am) od ostatniej spowiedzi w moich myślach, słowach, uczynkach i zaniedbaniach.
Pytania wstępne
Kiedy ostatni raz bytem(am) u spowiedzi św.? Może bardzo dawno - z jakiego powodu?
Czy podczas ostatniej spowiedzi wyjawiłem(am) wszystkie grzechy?
Czy otrzymałem(am) rozgrzeszenie?
Czy obecna spowiedź wypływa z potrzeby serca, czy z przymusu, dla zdobycia podpisu kapłana?
Czy traktuję spowiedź przedślubną jako zło konieczne?
Grzechy przeciwko Bogu:
Czy jestem człowiekiem prawdziwie wierzącym w Boga i Bogu?
Jaka jest moja relacja z Bogiem: żywa, prawdziwa czy może tylko formalna?
Czy miłuję Go ponad wszystko?
Czy zaparłem się Boga lub Kościoła w jakiejś sytuacji, czy wstydzę się, że jestem chrześcijaninem?
Czy stać mnie na świadectwo wiary wobec innych?
Czy uważam wiarę w Boga za niepotrzebny i przestarzały element życia?
Czy troszczę się o pogłębienie i rozwój wiary otrzymanej na chrzcie (np. rozważanie Pisma św., czytanie prasy i książek religijnych, itd.)
Czy poddaję się grzechowi pychy, licząc tylko na własne siły?
Czy pokładam większą ufność w „obcych bogach” (np. dobra materialne, sława, kariera, itd.), a zapominam, że jedyną siłą jest Bóg?
Czy ulegam przesądom, zabobonom, magii, wróżbom, czy wierzę w horoskopy?
Czy się modlę i jak często?
Czy moja modlitwa jest autentycznym spotkaniem z Bogiem, czy może jest tylko bezmyślną recytacją wyuczonych formułek?
Czy i jak świętuję niedzielę i inne dni poświęcone Bogu?
Czy w każdą niedzielę i święto nakazane uczestniczę we Mszy św.? Jeśli nie, to dlaczego?
Czy uczestniczę we Mszy św. czynnie, pobożnie i z wiarą?
Czy bluźniłem(am) przeciwko Panu Bogu i Jego świętym?
Grzechy przeciwko Kościołowi:
Czy jestem świadomy(a), że Kościół tworzą wszyscy ochrzczeni - także ja - a nie tylko duchowni?
Czy jestem zaangażowany(a) i czy interesuję się życiem Kościoła, mojej parafii?
Czy w miarę swoich możliwości troszczę się o potrzeby wspólnoty Kościoła? Czy modlę się za innych?
Czy żyję według zasady: „Chrystus - tak, Kościół - nie”?
Czy odrzucam oficjalną naukę Kościoła? Jeżeli tak, to z jakimi prawdami się nie zgadzam? Jak rozwiązuję wątpliwości w wierze?
Czy niesprawiedliwie lub bez zastanowienia krytykuję Kościół?
Grzechy przeciwko bliźniemu:
Jak wygląda moja miłość do drugiego człowieka?
Czy zawsze mówię prawdę? A może buduję swoje relacje z ludźmi na kłamstwie?
Czy gardzę drugim człowiekiem, odmawiając mu tym samym prawa do godności?
Czy obmawiałem(am), plotkowałem(am) o innych, poddając ich krytyce bez powodu?
Czy oczerniałem(am) bliźnich, mówiąc nieprawdę o nich, niszcząc ich dobre imię?
Czy byłem zawistny(a), zazdroszczę komuś tego, co posiada, czy życzę komuś źle? Czy pragnę zemsty?
Czy szkodzę sobie lub komuś na zdrowiu i życiu (np. bójka, naruszanie przepisów drogowych, prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, namawianie do złego, narkotyki, zły przykład, itd.)?
Czy odnoszę się z pogardą i lekceważeniem do rodziców, moich bliskich i innych ludzi?
Czy sumiennie wypełniam swoje obowiązki (np. w rodzinie, w pracy, w szkole, itd.)?
Czy przywłaszczyłem(am) sobie cudze rzeczy? Czy oddaję rzeczy pożyczone?
Czy pamiętam, że własność społeczna nie jest moją osobistą własnością i że jej przywłaszczenie sobie jest kradzieżą?
Czy oszukiwałem(am) innych, społeczeństwo (np. Urząd Skarbowy)?
Czy uczestniczę lub poddaję się korupcji?
Czy uczciwie pracuję, mądrze wykorzystuję czas?
Czy w miarę moich możliwości jestem wrażliwy(a) na potrzeby innych, czy tym potrzebom umiem zaradzać? A może jestem chciwy(a) i samolubny(a)?
Czy zdaję sobie sprawę z obowiązku ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci?
Czy popełniłem(am) albo brałem(am) udział w aborcji?
Czy jestem świadomy(a), że w życiu małżeńskim będę zobowiązany(a) do odpowiedzialnego rodzicielstwa? Czy zgadzam się z katolicką etyką regulacji poczęć?
Czy sięgam po pornografię, niszcząc godność swoją i drugiego człowieka?
Czy poprzez masturbację wykorzystuję popęd seksualny dla własnej przyjemności i umacniania w sobie egoizmu?
Czy byłem(am) powodem rozbicia innego narzeczeństwa, małżeństwa?
Grzechy przeciwko sobie:
Czy hołubię postawę egocentryczną, czy na świat patrzę jedynie poprzez pryzmat samego siebie?
Czy popadam w samouwielbienie, czy zamykam się w święcie swoich marzeń?
Czy jestem człowiekiem naprawdę wolnym? A może tkwię w nałogach (np. alkohol, papierosy, narkotyki, pornografia, itd.)?
Czy akceptuję siebie, swoje ciało, pozytywne cechy osobowości, ale także pewne ułomności? Czy pracuję nad sobą?
Czy pamiętam, że człowiek to dusza i ciało, a w związku z tym czy troszczę się proporcjonalnie o swoje ciało i duszę?
Refleksja nad czasem narzeczeńskim i przyszłym małżeństwem:
Jak oceniam czas narzeczeństwa? Czy okres ten rzeczywiście służy wzajemnemu poznaniu się i pogłębieniu miłości?
Czy mieszkamy razem bez sakramentalnego związku małżeńskiego? Czy zdajemy sobie sprawę, że wspólne zamieszkanie bez ślubu jest konkubinatem, który uniemożliwia otrzymanie rozgrzeszenia i przyjęcie Komunii św.?
Czy przed ślubem podejmowaliśmy współżycie seksualne i inne działania dla przeżycia satysfakcji cielesnej?
Czy stosowaliśmy środki antykoncepcyjne, jakie?
Czy świadomie prowokowaliśmy się wzajemnie (np. strój, zachowanie, namiętny pocałunek, pieszczoty, petting, itd.) do zwiększenia i zaspokojenia podniecenia seksualnego?
Czy jestem przekonany(a), że czystość przedmałżeńska jest podstawą prawdziwej miłości i czy potrafię uszanować przekonania drugiej strony? A może wykorzystałem(am) uczucia drugiej strony do zaspokojenia swoich popędów?
Czy byłem(am) wierny(a) i uczciwy(a) wobec narzeczonej/ narzeczonego?
Czy szanujemy się wzajemnie i odnosimy się do siebie z miłością i życzliwością?
Czy pamiętam, że prawdziwa miłość wymaga poświęcenia i ofiary?
Jakie problemy pojawiały się w okresie narzeczeństwa i jak zostały rozwiązane?
Jak rozwiązywaliśmy nieporozumienia, sprzeczki, kłótnie? Z czego one wynikały? Kto byt głównym inicjatorem? Czy potrafię uznać swój błąd i przeprosić? Czy umiem przebaczyć?
Czy i co robię, aby pogłębić i umocnić nasz związek?
Czy modlę się za narzeczoną/narzeczonego?
Czy ukrywam swoje wady, słabe strony, nałogi przed drugą stroną?
Czy bagatelizuję wady drugiej strony, tłumacząc, że „jakoś to będzie” lub że „po ślubie się zmieni”?
Czy przedyskutowaliśmy najważniejsze elementy przyszłego małżeństwa (zamieszkanie, praca, rodzicielstwo, podział obowiązków, relacje z rodzicami, itd.)?
Czy rozmawialiśmy na tematy wiary i czy uzgodniliśmy nasze poglądy, co do praktyk religijnych naszej rodziny i wychowania dzieci w wierze?
Czy jestem świadomy(a), że zawierając związek małżeński, biorę na siebie odpowiedzialność za drugą osobę, a w tym również za jej zbawienie?
Czy świadomie i dobrowolnie (bez żadnego przymusu, np. ciąża) podjąłem(ełam) decyzję o zawarciu związku małżeńskiego?
Czy przyjmuję naukę Kościoła katolickiego dotyczącą wierności i nierozerwalności małżeństwa?
Czy darzę miłością i szacunkiem rodziców i rodzinę narzeczonej/narzeczonego?
Co jeszcze wyrzuca mi moje sumienie?
ZACHĘTA DO GENERALNEJ SPOWIEDZI ŚWIĘTEJ
Zawarcie sakramentu małżeństwa jest wyjątkową chwilą w życiu. Wiąże się ze zmianą dotychczasowego stanu i jest początkiem nowej drogi. Warto więc najpierw spojrzeć wstecz na wszystkie poprzednie lata i ocenić, sprawdzić, co można i powinno się poprawić, by być jak najbliżej Pana Boga i ludzi, zwłaszcza ukochanej osoby. Dlatego zachęca się, by jedna z przedślubnych spowiedzi była spowiedzią generalną - z całego dotychczasowego życia, a przynajmniej z całego okresu narzeczeństwa, znajomości. Do takiej spowiedzi trzeba się dobrze przygotować.
AKT ŻALU PO RACHUNKU SUMIENIA
1. Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą. Odwróć swe oblicze od moich grzechów i zmaż wszystkie moje przewinienia. Stwórz, Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha. Przywróć mi radość Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ofiarnym. Boże, mój Zbawco, niech stawi mój język sprawiedliwość Twoją (z Psalmu 51).
2. Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę, Tobie ufam, Boże. Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie, na swoją miłość, która trwa od wieków. Nie pamiętaj mi grzechów i win mej młodości, lecz o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu, ze względu na dobroć Twą, Panie (z Psalmu 25).
PRZEBIEG SPOWIEDZI ŚWIĘTEJ
Penitent: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Przystępuję do pierwszej/drugiej spowiedzi przedślubnej. Mam... lat. Ostatni raz u spowiedzi bytem(am) ... Zadaną pokutę odprawiłem(am)/nie odprawiłem(am). Rozgrzeszenie otrzymałem(am)/nie otrzymałem(am). Podczas ostatniej spowiedzi nie zapomniałem(am), ani nie zataiłem(am) żadnego grzechu. (Jeśli zataiłem lub zapomniałem, należy wyznać go podczas tej spowiedzi św.).
Obraziłem(am) Pana Boga następującymi grzechami:... (wyznanie grzechów).
Penitent po wyznaniu grzechów: Więcej grzechów nie pamiętam. Za wszystkie grzechy żałuję i postanawiam się poprawić, a ciebie, ojcze, proszę o pokutę i rozgrzeszenie.
Spowiednik wygłasza naukę, wyznacza pokutę i zachęca do żalu za grzechy.
Penitent wzbudza akt żalu, np.: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.
Spowiednik udziela rozgrzeszenia: Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Penitent: Amen.
Spowiednik: Wysławiajmy Pana, bo jest dobry.
Penitent: Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.
Spowiednik: Pan odpuścił Tobie grzechy. Idź w pokoju.
za: ulotka, oprac, ks. J. Hadalski SChr, ks. B. Kozioł SChr
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 75 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |