Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi.
Jezus czyni wiele cudów i znaków. Jego nauka zadziwia i porusza - budzi zainteresowanie i entuzjazm - daje Mu popularność i rozgłos. Ale Jezus pokazuje nam dziś, że to modlitwa - relacja z kochającym Ojcem - jest tym skarbem, którego nie wolno nam zatracić. My wielokrotnie tłumaczymy się, że nie mamy czasu się modlić, bo mamy tyle zadań na głowie. Dlatego nasze nawrócenie to odkrycie spotkania z Bogiem jako wyrazu miłości a nie wyłącznie obowiązku - to znaczy, że ja chcę się modlić a nie że muszę się modlić. Może warto swoją modlitwę zaczynać od znaku krzyża a później dodać słowa "dziękuję Ci Boże, że mnie kochasz". To jest źródło Dobrej Nowiny - Bóg, który kocha. To źródło szczęścia i błogosławieństwa. Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!
Kiedy brakuje miłości wszystkie działania wydają się interesowne a człowiek bardzo nie lubi, kiedy jest traktowany interesownie. Interesowność rodzi nieufność. Podobny sposób myślenia możemy niestety przenieść na Boga. Zamiast traktować go wyjątkowo, chcemy z Nim robić interesy. Przychodzimy wtedy, kiedy czegoś potrzebujemy, a na co dzień, jest nam obojętny. Kim dla mnie jest naprawdę Jezus? Czego po Nim oczekuję? Czy jestem z Nim tylko wtedy, kiedy jest pasmo sukcesów? Czy tego pragnę?
Jezus udowadnia nam, że tylko On jest źródłem wolności, że tylko On jest większy od złego ducha. Jezus w dzisiejszej ewangelii pokazuje nam, jak istotna jest modlitwa. To z Ojcem mamy tracić czas na modlitwie, ze złym duchem nie ma co gadać, to czas stracony. Nie dajmy się wciągać w pokusę. Przyjmujmy zaproszenie Boga do budowania relacji. A jeśli otworzymy się na moc Jezusowego Słowa, będziemy wiedzieć, gdzie szukać ratunku w najróżniejszych naszych trudnościach. Odpowiedź jest prosta - przyjść z nimi do Jezusa. Tylko On może przywrócić nam nadzieję! Tylko On może uzdrowić nasze serca!
Do przemyślenia: Czy jestem przekonany o mocy Ewangelii?
Jaka jest moja religijność: interesowna czy bezinteresowna?
Homilia z Mszy św. o 6.30:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS:
[https://www.youtube.com/watch?v=oFC-sqcMv-k]
Homilia z Mszy św. o 19.00:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS:
[https://www.youtube.com/watch?v=rWL62M-kBO0]
Dzisiejsze czytania: Hi 7, 1-4. 6-7; Ps 147A (146), 1b-2. 3-4. 5-6; 1 Kor 9, 16-19. 22-23; Mk 1, 29-39
#MODLITWA: "Wszechmogący Boże, strzeż nieustannie swojej rodziny z ojcowską dobrocią, † a ponieważ całą nadzieję pokładamy w łasce niebieskiej, * otaczaj nas zawsze swoją opieką. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków". #Amen.
"Nieśmy nadzieję i uzdrowienie Boga" - Anioł Pański z pp. Franciszkiem - 4.02.2024r.
[Anioł Pański z pp. Franciszkiem, 4 lutego 2024 r.]
oraz "Troska o chorych integralną częścią misji Kościoła" - pp. Franciszek, Anioł Pański 07.02.2021 r.
Wehikuł czasu:
Można przeczytać rozważania (choć większość wkomponowuję w aktualne),
wysłuchać moich homilii (o ile działają, zob. mixcloud) i obejrzeć filmiki z komentarzami
Duchowe Zamyślenie: V niedziela zwykła (07.02.2021), Rok B
Duchowe Zamyślenie: V Niedziela zwykła (4.02.2018), Rok B
Duchowe zamyślenie: V niedziela zwykła (08.02.2015) Rok "B"
Inspirujące rozważanie (niedziela):
Niedzielne rozważania z "Gościa Niedzielnego"
Lectio divina i homilia na stronie biblista.pl
ks. Wojciech Węgrzyniak - medytacja
Szkoła Słowa Bożego - Rozważania niedzielne Rok C
Szkoła Formacji Duchowej - lectio divina, echo Słowa, skrutacja
Ubogacające komentarze
"Słowo na niedzielę", TVP -> https://vod.tvp.pl/website/slowo-na-niedziele,1141
Anioł Pański z pp. Franciszkiem
4 lutego 2024 r.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Ewangelia Liturgii ukazuje nam Jezusa w drodze: właśnie skończył przepowiadać i po wyjściu z synagogi udaje się do domu Szymona Piotra, gdzie uzdrawia jego teściową. Następnie, pod wieczór wychodzi ponownie w kierunku bramy miasta, gdzie spotyka wielu chorych i opętanych i uzdrawia ich. Następnego ranka wstaje wcześnie i wychodzi na miejsce pustynne, aby tam się modlić; i wreszcie ponownie wyrusza w drogę przez Galileę (por. Mk 1, 29-39). Jezus w ruchu.
Zastanówmy się nad tą nieustanną dynamiką Jezusa, która mówi nam coś ważnego o Bogu, a jednocześnie stawia przed nami pewne pytania dotyczące naszej wiary.
Jezus wychodzący na spotkanie zranionej ludzkości ukazuje nam oblicze Ojca. Być może wciąż w nas tkwi wyobrażenie Boga dalekiego, zimnego, obojętnego na nasz los. Natomiast Ewangelia pokazuje nam, że Jezus, po nauczaniu w synagodze, wychodzi, aby Słowo, które głosił, mogło dotrzeć do ludzi, poruszyć ich i uzdrowić. Czyniąc to, objawia nam, że Bóg nie jest panem utrzymującym dystans, który przemawia do nas z wysoka; wręcz przeciwnie, jest Ojcem pełnym miłości, który staje się bliski, który nawiedza nasze domy, który chce zbawić i wyzwolić, uzdrowić z wszelkiego zła ciała i ducha. Bóg jest zawsze blisko nas. Postawę Boga można ująć w trzech słowach: bliskość, współczucie i czułość. Bóg, który czyni siebie bliskim, aby nam towarzyszyć, czuły i aby nam przebaczyć. Nie zapominajmy o tym: bliskość, współczucie i czułość. To jest postawa Boga.
To nieustanne podążanie Jezusa stawia przed nami wyzwania. Możemy zadać sobie pytanie: czy odkryliśmy oblicze Boga jako Ojca miłosierdzia, czy też wierzymy i głosimy Boga zimnego. Boga dalekiego? Czy wiara wnosi nam niepokój pielgrzymowania, czy też jest dla nas pocieszeniem wewnętrznym, które pozostawia nas w spokoju? Czy modlimy się tylko po to, by być uspokojonymi, czy też Słowo, które słyszymy i głosimy, sprawia, że tak jak Jezus wychodzimy do innych, by szerzyć Boże pocieszenie? Warto abyśmy sobie samym zadali te pytania.
Spójrzmy zatem na drogę Jezusa i pamiętajmy, że naszą pierwszym dziełem duchowym jest porzucenie Boga, którego wydaje nam się, że znamy, i codzienne nawracanie się do Boga, którego Jezus przedstawia nam w Ewangelii, będącego Ojcem miłości i Ojcem współczucia. Ojca bliskiego, współczującego i czułego. A kiedy odkrywamy prawdziwe oblicze Ojca, nasza wiara dojrzewa: nie pozostajemy już tylko „chrześcijanami z zakrystii” czy „chrześcijanami z salonu”, lecz czujemy się powołani, by stać się krzewicielami nadziei i uzdrowienia Boga.
Niech Najświętsza Maryja Panna, Niewiasta w drodze, pomoże nam wyjść z naszych ograniczeń, aby głosić świadectwo Pana, który jest bliski, współczujący i czuły.
za: papiez.wiara.pl, podkreślenia moje.
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 67 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |