Wypełnię me śluby wobec bojących się Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
„Serca wasze niech żyją na wieki”.
Moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
I sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi,
który się narodzi: "Pan to uczynił".
Każdy chce, aby jego życie było owocne - piękne, szczęśliwe. Ale skupienie się tylko i wyłącznie na owocu odbiera nam to, co łączy się z procesem wzrostu. Możemy np. nie zauważać troskliwej ręki gospodarza. Różnie często możemy pominąć to, co jest niezbędne, aby owoc się pojawił, bagatelizując systematyczne życie duchowe. Wtedy, kiedy zauważymy brak owocu, może być już "po ptakach" bo trwając w mroku czy cieniu, zamiast w świetle, nie wydamy owocu. Dlatego Słowo nas dziś oczyszcza przede wszystkim z pychy i pokusy samowystarczalności i samozbawienia. Wzywa nas do trwania w Jezusie, szlachetnym krzewie winnym, abyśmy mieli z wiarą prosić, abyśmy mogli owocować miłością, czerpiąc radość z przykazania miłości. Dziś warto spojrzeć na swoje życie i zapytać się ile w nas autentycznej miłości. Czy miłujemy czynem i prawdą? Czy potrafimy w mocy Ducha Świętego, jak Barnaba, przygarniać?
Niby oczywista oczywistość - kto nie trwa w Chrystusie usycha, bez Niego nic nie możemy uczynić - ale jak dochodzimy do wcielenia tego słowa w nasze życie, cóż, nie zawsze jest to tak oczywiste. Inaczej jak zrozumieć zaniedbania modlitwy, odkładanie lub okazjonalność sakramentów. Cały czas mamy zadawać sobie pytanie, czy trwam w Nim i czy Jego słowo jest we mnie. Bo moje życie ma przynieść owoc obfity, dorodny, a nie jakiś byle jaki, albo co gorsza, być życiem bezowocnym. Szczególnie, że Pan wzywa nas do konkretnej miłości. Wszystko możemy w Tym, który nas umacnia.
Walka toczy się o nasze serce tj. o nasze wnętrze, naszą wolę. Chrześcijanin nie może się godzić na powierzchowność. Dlatego trzeba zapraszać do swego serca Ducha Świętego, aby On robił w nas porządki. Aby leczył, budował, umacniał, odnawiał, ukierunkowywał, wyzwalał, uświęcał. Abyśmy prowadzili głębokie i autentyczne życie duchowe a nie ślizgali się po powierzchni. Abyśmy nie byli wszczepieni w cokolwiek ale w Jezusa. Bo kto wypełnia Jego przykazania trwa w Bogu a Bóg trwa w nim. Nie bądźmy duchową wydmuszką ani uschłą gałęzią. Zaczerpnijmy życia będąc wszczepionymi w Pana - Krzew Winny. Bez Niego nic nie możemy uczynić, bo z zasady trup - sucha winna latorośl - nic nie może czynić. Potrzebuje być ożywionym a Jezus jest źródłem życia, dobra, radości, miłości, pokoju. Zapuszczenie korzeni w takim źródle jest życiodajne. Chciejmy owocować!
Niedługo rozpoczynamy miesiąc maj, który jest miesiącem Maryi, a wraz z nim przepiękne nabożeństwa majowe.
Do przemyślenia: Czy trwam w Jezusie i Jego miłości?
Czy dostrzegam troskliwą rękę Boga, który się o mnie troszczy?
Czy pozwalam, aby Duch Święty mnie napełnił i mną kierował?
Homilia z Mszy św. o 8.00:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS:
[https://www.youtube.com/watch?v=qZYlJI2nyxs]
Homilia z Mszy św. o 19.00:
Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS:
[https://www.youtube.com/watch?v=KDhBwWD0mlA]
Dzisiejsze czytania: Dz 9, 26-31; Ps 22(21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32; 1J 3, 18-24; J 15, 4a. 5b; J 15, 1-8
#MODLITWA: "Boże, Ty nam zesłałeś Zbawiciela i uczyniłeś nas swoimi przybranymi dziećmi, † wejrzyj łaskawie na wierzących w Chrystusa * i obdarz ich prawdziwą wolnością i wiecznym dziedzictwem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków". #Amen.
"Warto trwać we wspólnocie Kościoła" - Regina Caeli z pp. Franciszkiem - 16.04.2023r.
[HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO Msza św. Plac św. Marka, 28 kwietnia 2024 r.]
oraz "Modlitwa podstawą prawdziwie chrześcijańskiego życia" - pp. Franciszek, Regina Caeli 02.05.2021 r.
Inspirująca myśl papieża Franciszka:
"Zaszczepieni przez chrzest w Chrystusie, darmo otrzymaliśmy od Niego dar nowego życia i możemy pozostawać w życiodajnym zjednoczeniu z Chrystusem. Trzeba zachowywać wierność względem Chrztu świętego, wzrastać w wewnętrznej więzi z Panem poprzez modlitwę, modlitwę dnia powszedniego, słuchanie i posłuszeństwo Jego Słowu - czytanie Ewangelii, udział w sakramentach, szczególnie w Eucharystii i sakramencie pojednania."
za: http://gosc.pl/doc/2463974.Franciszek-Wezwani-by-przynosic-owoce
Wehikuł czasu:
Można przeczytać rozważania (choć większość wkomponowuję w aktualne),
wysłuchać moich homilii (o ile działają, zob. mixcloud) i obejrzeć filmiki z komentarzami
Duchowe Zamyślenie: V Niedziela Wielkanocna (02.05.2021), Rok B
Duchowe Zamyślenie: V Niedziela Wielkanocna (29.04.2018), Rok B
Duchowe zamyślenie: V niedziela wielkanocna (3.05.2015) Rok "B"
Inspirujące rozważanie (niedziela):
Niedzielne rozważania z "Gościa Niedzielnego"
Lectio divina i homilia na stronie biblista.pl
ks. Wojciech Węgrzyniak - medytacja
Szkoła Słowa Bożego - Rozważania niedzielne Rok B
Szkoła Formacji Duchowej - lectio divina, echo Słowa, skrutacja
Ubogacające komentarze
"Słowo na niedzielę", TVP -> https://vod.tvp.pl/website/slowo-na-niedziele,1141
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO Msza św. Plac św. Marka w Wenecji
28 kwietnia 2024 r.
Jezus jest krzewem winnym, a my latoroślami. A Bóg, miłosierny i dobry Ojciec, jak cierpliwy rolnik, pracuje nad nami, aby nasze życie było pełne owoców. Dlatego Jezus zaleca, abyśmy pielęgnowali bezcenny dar, jakim jest więź z Nim, od której zależy nasze życie i owocowanie. Z uporem powtarza: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać.. […] Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity” (J 15, 4. 6). Tylko ten, kto trwa zjednoczony z Jezusem, przynosi owoc. Zastanówmy się nad tym.
Jezus wkrótce zakończy swoją misję doczesną. Podczas Ostatniej Wieczerzy z tymi, którzy będą Jego apostołami, przekazuje im, wraz z Eucharystią, kilka kluczowych słów. Jednym z nich jest właśnie to: „trwajcie”, to znaczy zachowujcie żywą więź ze Mną, pozostańcie ze Mną zjednoczeni jak latorośle z krzewem winnym. Posługując się tym obrazem, Jezus podejmuje metaforę biblijną, którą lud dobrze znał i z którą spotykał się także w modlitwie, jak na przykład w psalmie, który powiada: „Powróć, o Boże Zastępów! Wejrzyj z nieba, zobacz i nawiedź tę winorośl” (Ps 80, 15). Izrael jest winnicą, którą Pan zasadził i o którą się zatroszczył. A kiedy lud nie przynosi owoców miłości, jakich oczekuje Pan, prorok Izajasz formułuje oskarżenie, używając właśnie przypowieści o rolniku, który uprawiał swoją winnicę, oczyścił ją z kamieni, zasadził piękne winorośle, oczekując, że przyniesie dobre wino, ale zamiast tego wydaje tylko niedojrzałe grona. Prorok konkluduje: „Otóż winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym. Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy” (Iz 5, 7). Sam Jezus, nawiązując do Księgi Izajasza, opowiada dramatyczną przypowieść o rolnikach-mordercach, podkreślając kontrast między cierpliwym działaniem Boga a odrzuceniem Go przez Jego lud (por. Mt 21, 33-44).
Tak więc metafora krzewu winnego, wyrażając pełną miłości troskę Boga o nas, z drugiej strony przestrzega nas, ponieważ jeśli zerwiemy tę więź z Panem, nie będziemy w stanie przynieść owoców dobrego życia, a nam samym grozi, że staniemy się suchymi gałęziami, to okropne, gdy stajemy się suchymi gałęziami, tymi gałęziami które zostaną odrzucone.
Bracia i siostry, na tle obrazu użytego przez Jezusa, myślę również o długiej historii, która wiąże Wenecję z pracą w winnicy i produkcją wina, o trosce jakże wielu winiarzy i wielu winnic, które wyrosły na wyspach laguny i w ogrodach między miejskimi calli [wąskimi uliczkami], a także tych, które sprawiały, że mnisi podejmowali produkcję wina dla swoich wspólnot. W tej pamięci krzewu winnego, wina nie trudno zrozumieć przesłanie przypowieści o krzewie winnym i latoroślach: wiara w Jezusa, więź z Nim, nie ogranicza naszej wolności, lecz wręcz przeciwnie, więź z Jezusem otwiera nas na przyjęcie życiodajnych soków Bożej miłości, która pomnaża naszą radość, dba o nas z troską dobrego winiarza i sprawia, że rodzą się pędy nawet wtedy, gdy gleba naszego życia staje się nierodzajna. A jakże często nasze serce staje się bezowocne…
Ale metaforę, która wyszła z serca Jezusa, można również odczytać, myśląc o tym mieście zbudowanym na wodzie i uznanym za jedno z najbardziej fascynujących miejsc na świecie. Wenecja stanowi doskonałą jedność z wodami, na których jest wzniesiona, a bez opieki i ochrony tego naturalnego otoczenia mogłaby nawet przestać istnieć. Podobnie jest z naszym życiem: my również, zanurzeni od niepamiętnych czasów w źródłach Bożej miłości, zostaliśmy odrodzeni w chrzcie, odrodziliśmy się do nowego życia przez wodę i Ducha Świętego i zostaliśmy wszczepieni w Chrystusa, jak latorośle w winny krzew. W nas płyną życiodajne soki tej miłości, bez których stajemy się suchymi gałęziami, które nie przynoszą owocu. Błogosławiony Jan Paweł I, kiedy był patriarchą tego miasta, powiedział kiedyś, że Jezus „przyszedł, aby przynieść ludziom życie wieczne […]. I mówił następnie „ To życie jest w Nim i przechodzi od Niego do Jego uczniów, tak jak soki wznoszą się od pnia do gałęzi winorośli. Jest to świeża woda, którą On daje, zawsze tryskające źródło” (A. LUCIANI, Venezia 1975-1976. Opera Omnia. Discorsi, scritti, articoli, t. VII, Padova 2011, 158).
Bracia i siostry, oto co się liczy: trwać w Panu, przebywać w Nim. Pomyślmy o tym przez chwilę: trwanie w Panu, przebywanie w Nim. I ten czasownik – trwać – nie powinien być interpretowany jako coś statycznego, jakby chciał nam powiedzieć, abyśmy stali w miejscu, zatrzymani w bierności. Przeciwnie, słowo to – trwać zaprasza nas do wyruszenia w drogę, ponieważ trwanie w Panu oznacza wzrastanie w relacji z Nim, dialog z Nim, przyjmowanie Jego Słowa, podążanie za Nim na drodze do Królestwa Bożego. Dlatego jest to kwestia wyruszenia za Nim, trwania w Panu i podążania, to wyruszenie za Nim, dając się pobudzić Jego Ewangelii i stając się świadkami Jego miłości.
Dlatego też Jezus mówi, że ten, kto trwa w Nim, przynosi owoc. I nie jest to byle jaki owoc! Owocem gałęzi, do których spływają soki, jest winne grono, a z winogrona pochodzi wino, które jest znakiem mesjańskim par excellence. Jezus bowiem, Mesjasz posłany przez Ojca, wnosi wino Bożej miłości do ludzkiego serca i napełnia je radością i napełnia nadzieją.
Drodzy bracia i siostry, to jest owoc, do którego wydania jesteśmy wezwani w naszym życiu, w naszych relacjach, w miejscach, które nawiedzamy każdego dnia, w naszym społeczeństwie, w naszej pracy. Patrząc dziś na Wenecję, podziwiamy jej urzekające piękno, ale niepokoi nas również wiele problemów, które jej zagrażają: zmiany klimatyczne, które mają wpływ na wody laguny i na terytorium; kruchość budynków, dziedzictwa kulturowego, ale także ludzi; trudność stworzenia środowiska na ludzką skalę poprzez odpowiednie zarządzanie turystyką; a także wszystko to, co te realia mogą generować pod względem chaotycznych relacji społecznych, indywidualizmu i samotności.
A jak możemy na to odpowiedzieć my, chrześcijanie, którzy jesteśmy latoroślami zjednoczonymi z krzewem winnym, winnicą Boga, który troszczy się o ludzkość i stworzył świat jak ogród, abyśmy mogli w nim kwitnąć i sprawić by rozkwitał? Trwając zjednoczeni z Chrystusem będziemy mogli przynosić owoce Ewangelii w rzeczywistości, w której żyjemy: owoce sprawiedliwości i pokoju, owoce solidarności i wzajemnej troski; wybory troski o środowisko, ale także o ludzkie dziedzictwo: nie zapominajmy o dziedzictwie humanistycznym, naszym wspaniałym człowieczeństwie, które przyjął Bóg, aby iść razem z nami. Potrzebujemy naszych wspólnot chrześcijańskich, naszych dzielnic, naszych miast, aby stały się miejscami gościnnymi, przyjaznymi, włączającymi. A Wenecja, która zawsze była miejscem spotkań i wymiany kulturowej, jest wezwana do bycia znakiem piękna dostępnego dla wszystkich, począwszy od ostatnich, znakiem braterstwa i troski o nasz wspólny dom. Wenecjo, ziemio, która czynisz braćmi, dziękuję.
za: ekai.pl, podkreślenia moje.
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 43 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |