Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych -  osiągniesz zbawienie.
Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,8-13)

Zamyślenie nad Słowem 2022

Zamyślenie nad Słowem:
Aktualne: [2024]
i archiwalne -> [2023] [2022]
[2021 [2020] [2019] [2018] [2017] [2016 [2015] [2014 [2013 [2012]

26 grudnia 2022: Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

 

Homilia z Mszy św. o 8.00:

Link do homilii na moim kanale YT @PanemJEZUS: [https://www.youtube.com/watch?v=fkawyUugvS8]

Dzisiejsze czytania: Dz 6,8-10;7,54-60; Ps 31,3cd-4.6 i 8ab.16-17; Ps 118,26a i 27a; Mt 10,17-22

Duchowe Zamyślenie: Uroczystość Narodzenia Pańskiego (25.12.2022), Rok A

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewaj Panu ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,
każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Bóg się rodzi! Słychać w wielu kościołach. A czy twoje serce krzyczy, że w nim rodzi się Bóg? Przecież nie możemy zatrzymywać się wyłącznie na sentymentalnych wspominkach z historii, To nie świętowanie historii sprzed ponad 2000 tys lat, ale to radość z tego co dokonuje się teraz. Musimy dokonać wyboru - czy chcemy, aby nasze serce było Betlejem, gdzie rodzi się Jezus (z aniołami, radością, pokojem) - czy wolimy Jerozolimę, gdzie szaleje Herod?

Aniołowie zwiastowali światu wielką radość. Dlaczego i skąd to świętowanie? Dlaczego ten dzień jest wyjątkowy? Bo to wszystko dla ciebie człowieku, to twój dzień. Narodził się Mesjasz, twój Zbawiciel, abyś odzyskał utraconą nadzieję. Przyszła Światłość, abyś nie żył w mroku. Dzięki temu, że Jezus stał się człowiekiem, odtąd wszystko, co ludzkie może stać się drogą do Boga. On jest źródłem pokoju. Przyjmij dar przychodzącego Wcielonego Słowa, abyś otrzymał moc stania się dzieckiem Boga.

Słowo stało się ciałem. Słowo wcieliło się. Tym, którzy je przyjęli dało moc, aby stali się dziećmi Boga (J 1,11). Stajemy wobec tej tajemnicy w postawie zadziwienia, pokory i przepełniającej serce radości. Tajemnica żłóbka ukazuje czułość Boga. "Bóg przedstawia się w ten sposób w dziecku, aby powierzyć się objęciu naszych ramion. W słabości i kruchości ukrywa swoją moc, która wszystko stwarza i przekształca" (zob. "Admirabile signum"). Niech i w naszych sercach Bóg objawi swoją moc.

Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas - dosłownie rozbiło namiot. Bogu nie przeszkadzają niewygody bo chce być blisko nas. Bóg rodzi się w nas! Chrystus - wcielona miłość Ojca, Odkupiciel człowieka, nasza siła i nadzieja. Jesteśmy piękni pięknem Pana!

 

"Jezus jest Miłością, która stała się ciałem. Jest nie tylko nauczycielem mądrości, nie jest jakimś ideałem, do którego dążymy i wiemy, że jesteśmy od Niego nieubłaganie dalecy, ale jest sensem życia i historii, który rozbił swój namiot pośród nas. (...)  Nie lękajcie się! Nasz Ojciec jest cierpliwy, kocha nas, daje nam Jezusa, aby prowadzić nas na drodze do ziemi obiecanej. On jest światłem, które rozświetla mroki. On jest naszym miłosierdziem. Ojciec Niebieski zawsze przebacza. On jest naszym pokojem." - pp. Franciszek [ www ].

 

 

  Życzenia: [Jezus się nam narodził! - Wszystkiego najlepszego na Boże Narodzenie 2022].

Zapraszam do notki: Dlaczego Boże Narodzenie świętujemy 25 grudnia? Jak powstało Boże Narodzenie.

Ze starego modlitewnika: [Modlitwy na Boże Narodzenie].

 

  Do przemyślenia: Co oznacza dla mnie bycie dzieckiem Boga?
Jak prawda o narodzeniu Jezusa realizuje się w moim życiu?

Duchowe Zamyślenie: IV Niedziela Adwentu (18.12.2022), Rok A

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

Ewangelia - Dobra Nowina. Dzisiejsza niedziela wprowadza nas już w czas świąteczny. Oto Bóg objawia pragnienie zagoszczenia w naszym życiu, to że chce być "Bogiem z nami" - Emmanuelem. Nie tylko wigilijny wieczór, czy radosna pasterka, ma być przepełniona radością czy życzliwością, ale każdy nasz dzień. Słowo chce się wcielić w nasze życie, aby nas życiem obdarzyć.

"Proś o znak!" - mówi dziś prorok do Achaza. Proś o znak od Boga, znak Jego wierności i bliskości. Proś Boga o działanie! Achazowi zabrakło odwagi i zaufania Bogu, aby w sercu wypowiedzieć prośbę "Boże objaw swoje plany". Z Józefem jest inaczej, nie pozostaje bierny. Bóg zadział w życiu Maryi, poczęła ale nie Józef jest ojcem. Według prawa powinna zostać ukamienowania - życie jej jest więc zagrożone. Józef chce ją ratować. Wymyślił więc, że oddalając ją, weźmie wszystkie konsekwencje na siebie. A może chciał ją ukryć? Na 100% nie myślał o jej krzywdzie. Zachował się jak prawdziwy mężczyzna - choć na miarę ludzkich możliwości. Czas więc, aby teraz i w życiu Józefa zaczął działać Bóg - dlatego anioł zwiastuje Józefowi: nie bój się, Ona porodzi Syna Bożego, ale to ty nadasz mu imię. I to nie byle jakie imię - Jeszua - co znaczy "Jahwe jest zbawieniem". Dziś na progu świąt, liturgia słowa wskazuje na Boże możliwości - mają wypełnić się Pisma. Poczujmy się zaproszeni do wiary św. Józefa, do uwierzenia w skuteczność i prawdziwość Bożego Słowa. W to, że plan Boży jest lepszy niż najlepsze nasze kalkulacje. Ma urodzić się Emmanuel - Bóg z nami. Bóg ze mną!

Bóg jest zatroskany o człowieka - o jego szczęście, wolność, siłę ... - nawet jeśli sam człowiek nie widzi w tym wszystkim wartości. Znakiem niepodważalnej Bożej wierności jest Emmanuel - Ten, kto uobecni bliskość Boga. To, że On jest z nami a nie przeciw nam. Dzisiejsza Ewangelia uczy nas tego, że tak gdzie dla człowieka pojawia się sytuacja bez wyjścia, Bóg potrafi uczynić więcej. Mamy tylko Mu zaufać, nie lękać się, to znaczy przyjąć Jego miłość.

 

 

Dziś zapalamy czwartą świecę w [Wieńcu adwentowym],   Świecę Miłości.

Ze starego modlitewnika: [Modlitwa x Piotra Skargi na IV. niedzielę Adwentu.]

 

  Do przemyślenia: Jakie mam odniesienie w moim życiu do relacji z Bogiem?
Jak nadaję sens mojemu życiu?
W czym wyraża się moja godność chrześcijańska?

Duchowe Zamyślenie: III Niedziela Adwentu (11.12.2022), Rok A

Bóg dochowuje wierności na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
Chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność więźniów

Zacznę zamyślenie od Kolekty z dziś: "Boże, Ty widzisz z jaką wiarą oczekujemy świąt Narodzenia Pańskiego, spraw, abyśmy przygotowali nasze serca i z radością mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego zbawienia". Bóg widzi naszą wiarę i na jej bazie udziela nam swoich darów. Chce też, aby ta wiara była coraz pełniejsza - abyśmy chodzili w świadomości Bożej obecności i mocy. Pan już jest blisko, a nawet więcej — już jest pośród twojego życia. Pan przychodzi, aby nas zbawić, to znaczy - być z nami. Oto prawdziwy powód radości. Niech nasze oczy przejrzą i zobaczą miłość Boga. Niech nasze uszy się otworzą na Jego Słowo. Jezus pokazuje, że wielkość Jana Chrzciciela (czyli proroka) ma swoje źródło w jego otwartości i w zasłuchaniu w Boga. Ale zawsze to co zapowiada prorok jest większe od niego samego. Tak więc dziś też powodem naszej radości jest to Królestwo Boże, którego tak pragniemy, a które w osobie Jezusa się uobecnia. Możemy się wiec zapytać samych siebie: czy wierzymy w to, że Jezus jest naszym Zbawicielem - czy czasem może dajemy się okłamać i czekamy na innego Mesjasza. Pomyśl dzisiaj - zobacz - jakie cuda pokazujące, że Jezus jest Mesjaszem - widzisz w sobie. Czy nie widząc - wołasz "Panie daj mi się poznawać" - ale czy widząc - dziękujesz i uwielbiasz!

Źródłem chrześcijańskiej radości jest bliski Pan. Im bliższy, tym twoja radość będzie większa. A zatem, więcej w tobie smutku czy radości? Pan jest ci bliższy niż na początku Adwentu? Przecież szczęśliwy jest ten, kto w Jezusa nie zwątpi!

Czy w świecie, który wcale nie tak często pogrąża się w smutku, można jeszcze doświadczyć prawdziwej radości? Nie takiej na jeden wieczór, na chwilę zapomnienia. Ale takiej, która prowadzi do czegoś trwałego, do wolności. Człowiekowi łatwo w trudnym doświadczeniu stracić sens wszystkiego. Nawet prorok może mieć wątpliwości, szczególnie wtedy, kiedy jego wyobrażenia rozmijają się z działaniem Jezusa. Stąd Jezus koryguje jego oczekiwania, pokazując na dzieło Boga. Dzisiejsza liturgia słowa pozwala, aby do naszych ciemności i cieci, dotarło światło słowa Jezusa. Oby prawdziwe życie z Boga przemieniło nasze pustynie i spieczone ziemie w miejsca obfitego i pełnego życia. Zobaczcie co się dzieje? Bóg wypełnia swoją obietnicę. Szczęśliwy kto nie wątpi w Jezusa - bądź tego pewien, bądź temu wierny. To w Nim i w Jego przyjściu, jest źródło prawdziwej radości. Odwagi!

Jezus nie tylko odpowiada na nasze pytania. On też pyta. O motywacje, celowość działań. Możemy w dzisiejszym słowie mocno się odnaleźć. Uwierzyć, że z tym co ważne, możemy zawsze przyjść do Jezusa. Tylko w spotkaniu z Nim mogę doświadczyć prawdziwej radości.

 

 

Dziś zapalamy trzecią świecę w [Wieńcu adwentowym],   Świecę Radości.

W III niedzielę Adwentu liturgia sprawowana jest w kolorze różowym, czyli mamy Niedzielę Gaudete (radości). Powodem tej radości jest zarówno to, że do świąt jest już blisko, że Pan jest blisko, ale również, że zło jest pokonane. Natomiast różowy kolor liturgiczny, swoją symbolikę czerpie z koloru nieba o wschodzie słońca (zapowiedź dnia) lub od koloru uschniętych płatów róży (nadzieja, ulotność piękna, zaufanie Bogu dawcy życia). Wyraża radość z bliskości świąt, radość o owoców wypływających z tego czasu.

Ze starego modlitewnika: [Modlitwa x Piotra Skargi na III. niedzielę Adwentu.]

 

  Do przemyślenia: Czy przeżywam chrześcijańską radość?
Gdzie odkrywam jej źródło i moc? Czy w spotkaniu z Jezusem?
Czy były w moim życiu okoliczności przez które zwątpiłem w obecność Boga?

Duchowe Zamyślenie: II Niedziela Adwentu (04.12.2022), Rok A

Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
”Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.

Jak odbieram słowo mówiące, że "Królestwo Boga jest blisko"? Czy ja się też do niego przybliżam?

Chyba trudno byłoby znaleźć kogoś, kto nie korzysta z komunikacji - nie używa dróg. W historii to właśnie powstanie szlaków komunikacyjnych wpływało na rozwój i bogactwo miast czy krain. Nic więc dziwnego, że droga kręta, długa, wyboista, nie za bardzo była przyjemna. A zupełnie jest nieużyteczna jeśli chodzi o czas. Dzisiejsza ewangelia właśnie o tym mówi. Pan przychodzi z lekarstwem, z pokojem, więc lepiej żeby przybył do nas jak najszybciej. Stąd prostowanie drogi. Po drugie ten kto przybywa, nie jest byle kim. Przygotowanie drogi pokazuje nasz szacunek i pragnienie spotkania. Czas Adwentu temu służy. Usunąć to, co w naszym sercu tarasuje drogę naszemu Panu - usunąć obłudę, dwulicowość, nieufność, lęk, nienawiść. A w to miejsce przyjąć dar Pana - miłość, pokój, sprawiedliwość.

 

 

Dziś zapalamy drugą świecę w [Wieńcu adwentowym], Świecę Pokoju.

W II niedzielę Adwentu, obchodzimy po raz 23. Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie organizowany przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski. -> zob. info.

Dziś przyzywamy wstawiennictwa św. Barbary.

 Ze starego modlitewnika: [Modlitwa na Niedzielę II. Adwentu.]

6-go grudnia patronem dnia jest [Św. Mikołaj: święty Zachodu i Wschodu], w naszej parafii będziemy przeżywać odpust parafialny. Warto poznać sylwetkę i życiorys tego wielkiego świętego Kościoła, aby wyzwolić się z infantylnego obrazu św. Mikołaja kreowanego przez komercję. Zachęcam do skorzystania z modlitw ze starych modlitewników [Modlitwy do św. Mikołaja biskupa.] lub z [Modlitw o wstawiennictwo św. Mikołaja].

 

  Do przemyślenia: Co rozumiem pod stwierdzeniem, że "wiara wymaga ode mnie odwagi?
Jakie postanowienie podjąłem w okresie Adwentu i z jakich powodów?

Duchowe Zamyślenie: I Niedziela Adwentu (27.11.2022), Rok A

Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
”Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.

Serce wyczulone miłością. Tęskni ten, kto kocha. Wydaje się, że tak być powinno. Jednak zdarza się w życiu człowieka taki sposób myślenia, a co za tym idzie i życia, że nigdy nie jest dobry czas na przyjście Pana. Zawsze jeszcze tyle mamy planów i marzeń. Jednak warto zastanowić się i zapytać: ile mamy miłości?

Jesteśmy zaproszeni do dwuetapowej decyzji. Po pierwsze "Odrzućmy więc uczynki ciemności", bo chrześcijanin nie jest nosicielem ciemności. Mamy świadomie odrzucić zło, przestać się z nim utożsamiać. Drugi krok tej samej decyzji "przyobleczmy się w zbroję światła", bo silni nie jesteśmy sami z siebie, ale nasza moc jest z Boga. Ta zbroja to łaska, to nasza komunia z Emmanuelem.

Zaczynamy nowy rok liturgiczny -  czas nowego otwarcia. Wszystko co otrzymaliśmy nie jest na zatracenie. Mamy odkryć dobroć Boga i to, że On jest z nami a nie przeciw nam. Jego słowo jest tym światłem, które może oświecić każdy nasz dzień i wlać w nasze serca nadzieję i radość.

Po pierwsze jest Dobra Nowina, która brzmi: "Pan przyjdzie!" Przyjdzie Ten, który jest Światłem nadającym naszemu życiu ramy i kolory. Ale kiedy przyjdzie? UUuuuuuu, to już konkretnej daty nikt z nas nie otrzyma, bo Bóg zaprasza do relacji a nie do jednostkowego spotkania. Dlatego Adwent zaprasza nas do czujności: bo przyjdzie kiedy będziesz gotowy na jego spotkanie, albo niegotowy - i albo Go doświadczysz, albo się z Nim rozminiesz.  Cały rok szczególnie pochylaliśmy się nad zagadnieniem wiary, jako tego światła, które pozwala nam iść przez życie. Dlatego do nas wszystkich jest dzisiejsze zaproszenie, chodźmy - "postępujmy w światłości Pańskiej".

Jakimi drogami chodzę? Czy są to drogi Pana Boga? Czy celem - kierunkiem mojego życia - jest spotkanie z Bogiem? Te ważne pytania stawiamy sobie na początku Adwentu. Czas radosnego oczekiwania. Czemu radosny? Na kogo - na co - czekamy? Odpowiedź wydaje się oczywista - bo przychodzi Odkupiciel, aby nam ofiarować prawdziwe szczęście. Łatwo jednak tą oczywistość zagubić a szczęścia szukać w galeriach handlowych wyczekując upragnionych przecen. Co roku adwent staje się dla wierzących wyzwaniem, aby w przygotowaniach nie zagubić sensu świętowania. Tego kto jest najważniejszy. Dzisiejsza kolekta mszalna* wprost nas zachęca do aktywnego podjęcia dobra. Prosimy w niej: "Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa". Niech takim będzie ten adwentowy czas. Dobrego i radosnego (bo przeżywanego w mocy Ducha) Adwentu.

Dziś rozpoczynamy [Adwent 2022], a wraz z nim nowy Rok Liturgiczny (A). Warto zaznaczyć ten czas przez praktyki duchowe: kalendarz adwentowy, wieniec adwentowy, drzewko Jessego, udział w roratach.

Dziś zapalamy pierwszą świecę w [Wieńcu adwentowym], Świecę Nadziei.

  Wraz z początkiem Adwentu, w niedzielę 26 listopada, w Kościele w Polsce rozpoczął się nowy rok liturgiczny i duszpasterski. Komisja Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski przygotowała Program Duszpasterski Kościoła katolickiego w Polsce na lata 2022-2023 zatytułowany "Wierzę w Kościół Chrystusowy". Informacje można znaleźć na stronie internetowej sekretariatu Komisji Duszpasterstwa KEP: duszpasterstwo.episkopat.pl.

Tematycznie ze starych modlitewników: [Modlitwy na Adwent].

 

  Do przemyślenia: Jak rozumiem sformułowanie "czas łaski"?
Nad jaką wadą chcę popracować w czasie tegorocznego Adwentu?
Czy rozumiem, że moje życie jest "adwentem" czyli oczekiwaniem i przygotowaniem na spotkanie z Bogiem w chwili mojej śmierci?

Duchowe Zamyślenie: Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata (20.11.2022), Rok C

Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
„Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.

Alfa i Omega - Jezus Chrystus, Król Wszechświata. Ale czy jest Królem we wszechświecie mojego serca, myśli, pragnień, uczynków? Jesteśmy uwolnieni z ciemności. Jesteśmy uzdolnieni do udziału w dziele świętych w światłości. Czy to rzeczywistość realizuje się w moim życiu?

W każdej Modlitwie Pańskiej prosimy, aby Królestwo Boże przyszło. Może przyzwyczailiśmy się mówić, że Jezus jest Królem. Ale dzisiejsza uroczystość pyta nas o to, co z tej deklaracji wypływa. Czy - skoro jest to królestwo życia, sprawiedliwości, prawdy, miłości -  są to wartości, którymi się kierujemy? Jezus pokazuje nam, że aby zrozumieć co to znaczy królować, należy stanąć pod krzyżem, aby tam uczyć się miłości. Bo Boże królowanie, to znaczy wytrwałe i szczere kochanie.

 "Chrystus Wodzem! Chrystus Królem! Chrystus Władną nam!" - no właśnie - czy aby na pewno? Dziś gdy kończymy Rok Wiary możemy zadać sobie pytanie, jak to królowanie Chrystusa w naszym życiu wygląda. Jest to zarazem pytanie o głębie naszej wiary, autentyczność miłości i o zaufanie Bogu. Bo co to za król, który daje się powiesić na krzyżu? Królowanie kojarzy nam się z zaszczytami, wygodnym życiem - a na pewno nie z cierpieniem i odrzuceniem. Łatwo odnaleźć siebie w wyrzucie łotra z krzyża: "Jeśli ty jesteś królem, wybaw sam siebie i nas?". Tylko chcemy, aby ta nasza prośba zrealizowała się tu, na tym świecie. Aby Jezus przyniósł nam wygodne i spokojne życie doczesne. Wybawienie nasze jednak dokona się w niebie, a tu na ziemi na tyle, na ile tym niebem będziemy żyć. Życie wieczne to bycie z Jezusem. Na krzyżu zakrólowała miłość a Jezus objawił się jako Król Wielkiej Miłości. Dlatego mogę wyśpiewać za św. Pawłem ten hymn uwielbienia: "Dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości".

Lubimy oglądać wyobrażenia Jezus Króla - w wielkiej i pięknej koronie, czasem tiarze, w zdobnych szatach, siedzącego na wyjątkowym tronie. I choć jest to wyobrażenie piękne, to nigdy nie może wyprzeć innego obrazu królowania Jezusa. Śpiewamy o nim w Wielki Piątek - "oto Pan, króluje z krzyża". Dlatego dla mnie osobiście, bliższe jest wyobrażenie Jezusa Króla Wszechświata w cierniowej - złotej - koronie na głowie. Obraz Adama Styki "Chrystus Król" przedstawia moment z Góry Przemienienia. 

Wyznać Go za swojego Króla i Pana, to nawrócić do Niego swoje serce, wyrzec się grzechu i przyjąć Jego miłosierdzie, naśladować Go w miłości i przebaczeniu. Niech dzisiaj i każdego dnia Jezus króluje w naszym życiu nad wszystkim: nad naszymi słabościami i nieumiejętnościami. Ten kto kocha i kieruje się miłością pozwala na Jezusowe królowanie. I choć Jego Królestwo  nie jest z tego świata,  to dzięki Jezusowi jest na tym świecie.  Niech Jezus zakróluje w naszym życie. Pozwólmy na to.

Dziś w Kościele obchodzimy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Umieszczenie tej uroczystości na końcu kalendarza wiąże się z biblijnym rozumieniem czasu i odzwierciedla zarazem sens roku liturgicznego, który jakby odtwarza najważniejsze zdarzenia w dziejach zbawienia. Jest to stosunkowo młoda uroczystość bo wprowadzona przez Piusa IX w 1925 r. encykliką Quas primas. Więcej w temacie -> zob. info.

Dziś, w diecezjach na całym świecie, właśnie w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, obchodzimy 37. Światowy Dzień Młodzieży (przeniesienie z terminu z Niedzieli Palmowej to decyzja pp. Franciszka z 2020r). Specjalne orędzie na ten dzień przygotował tradycyjnie papież Franciszek [-> Orędzie Papieża Franciszka na XXXVII Światowy Dzień Młodzieży 2022-2023]. Poniżej papieskie rozważanie z modlitwy Anioł Pański i homilia z Mszy św.

Tematycznie ze starych modlitewników: [Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata ( modlitwy)]. Warto też świadomie ponowić dziś [Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana].

Dziś też można zyskać [Odpust za publiczne odmówienie „Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Jezusowi Chrystusowi Królowi”.]

W trzecią niedzielę listopada (w tym roku 20 listopada) przypada Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych. Szczególnie w tym dniu pamiętajmy w modlitwie o tych, którzy zginęli lub doznali obrażeń ciała w wypadkach na drogach, ale także o ich rodzinach i bliskich, przeżywających z tego powodu tragedie rodzinne i osobiste.

 

  Do przemyślenia: Czy Jezus rzeczywiście króluje w moim życiu?

Duchowe Zamyślenie: XXXIII Niedziela zwykła (13.11.2022), Rok C

On będzie sądził świat sprawiedliwie
i ludy według słuszności.

Bóg sędzia sprawiedliwy i miłosierny! Bóg sądzący z miłości, ale sądzący miłością. Czy rzeczywiście taki obraz Boga jest treścią mojej wiary? Czy patrzę na Niego, jako tego, który przynosi odkupienie? Czy idę za słowem, aby nabrać ducha i podnieść głowę? Liturgia nieuchronnie wprowadza nas z temat eschatologiczny. Za tydzień będziemy chcieli wyznać w Jezusie naszego Pana i Króla. U kresu naszego życia spotkamy Go twarzą w twarz, ale dziś mamy okazję spotkać go serce w serce.

Jak ocalić swoje życie? Jak nie lękać się przyszłości? Odpowiedź jaka wybija się z dzisiejszej liturgii słowa to zawierzenie się Jezusowi. Kto jest z Nim, ten nie ma co się lękać. Czasu nie zatrzymamy. Ziarenko, po ziarenku, przybliża nas do końca naszego życia. Możemy więc żyć w lęku widząc jak go ubywa, starając się za wszelką cenę go utrzymać. Można jednak wybrać inny sposób postępowania. Nie tyle skupiać się, że upływa, ale wypełnić go miłością. Każdy dzień jest okazją do bycia miłosiernym. I ta miłość usuwa lęk przed śmiercią, ponieważ już teraz czerpie z nieśmiertelności.

Dla czczących Boże imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości - hmm, to dobra nowina wypływająca z dzisiejszego pierwszego czytania. Ale warto się zapytać, co to znaczy czcić Imię Boże. Według mnie, to uznać i wyznać, że Bój jest święty, że jest Panem. A druga myśl - nie można zatrzymać wschodu słońca - nawet jak ktoś tego nie chce. Słońce wschodzi wtedy kiedy Ziemia obraca się w jego stronę - tak więc niech wzejdzie w naszym życiu Jezus - prawdziwe Słońce sprawiedliwości. Zwróćmy się więc ku Niemu. Pozwólmy żeby nas opromienił. Nie dajmy się oszukać - nie ma innego słońca. Niech nas nie zwiodą atrapy czy podróby. Jezus jest Panem.

Nasz świat przemija, po wielu kulturach i cywilizacjach pozostały piękne ruiny - widzimy to, choć nie zawsze się z tym godzimy czy to akceptujemy. Wiele osób żyje tak, jakby śmierć czy samo umieranie, nie była częścią ich życia. Umierają inni - ja chce żyć. Ale często, mimo że oddychają, nie żyją pełnią życia, tylko jego wycinkiem - doczesnym. Żyć pełnią życia to otworzyć się na nieskończoność - wieczność - a mówiąc dokładnie na Nieskończonego i Wiecznego. Dzisiejsze słowo nie trzyma nas w nieświadomości. Dobro, a wraz z nim Bóg, może być odrzucony, tak samo jak Jego uczeń. Świat żyjący doczesnością, chce nieskończoność i życie wieczne odrzucić, zakrzyczeć - a co za tym idzie, czyni to ze zwiastunami wieczności. Stąd chrześcijanie są prześladowani, bo są świadkami czegoś więcej - wyrzutem mówiącym "nie możesz żyć byle jak, nie możesz żyć jak żyjesz teraz, nie możesz żyć bez Boga". Zabicie świadka wydaje się im wyjściem jedynym. Ale paradoksalnie, wtedy świadectwo chrześcijańskie jest silniejsze. Bo miłość, Jezus, zawsze zwycięża. I nie ważne jest czy żyjemy w czasach ostatecznych, bo każdy dzień może być naszym ostatnim. Dlatego niech naszym pragnieniem będzie zjednoczenie z Jezusem. 

 Dziś pod hasłem „Chrystus dla was stał się ubogim" przeżywamy VI Światowy Dzień Ubogich. Stanowi on dla nas wszystkich zaproszenie do wejścia w sam środek Ewangelii. Przedostatnia niedziela roku liturgicznego jest wielkim pytaniem o troskę o ubogich w naszym życiu, a jednocześnie jest okazją do dobrych postanowień na nowy rok. Poczujmy się wezwani do prawdziwie chrześcijańskiego stylu życia, gdzie troska o ubogich zawsze jest ważna. Niech nam patronują i nas inspirują święci: św. Matka Teresa z Kalkuty, św. br. Albert Chmielowski. Pojawiło się papieskie orędzie na VI Światowy Dzień Ubogich.

Również dziś, w Polsce, pod hasłem: „Uleczyć tęsknotę”, przeżywamy XIV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, który poświęcony jest Ukrainie [zob info na episkopat.pl]. Włączmy się w niego czynnie pamiętając również o  modlitwie. Bo są takie miejsca na ziemi, gdzie za wiarę w Jezusa można stracić życie. Wielu chrześcijan musi uciekać ze swoich domów, zostawiając wszystko to, co składa się na normalne, szczęśliwe życie. Pewnie nie zawsze doceniamy to, że praktycznie na każdym rogu mamy dostępny kościół, że bez problemu możemy wziąć udział w Eucharystii i korzystać z sakramentów ... Pamiętajmy dzisiaj o tych, którzy realnie doświadczają tego, co powiedział Jezus: "Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować." (J 15,20) Więcej informacji na stronie: https://pkwp.org/ .

 

  Do przemyślenia: Czy Jezus jest moją nadzieją?

Duchowe Zamyślenie: XXXII Niedziela zwykła (06.11.2022), Rok C

Strzeż mnie jak źrenicy oka,
skryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze,
ze snu powstając nasycę się Twym widokiem.

Bóg życia. A tu przychodzą ci, co nie wierzą w to, że Bóg ma moc obdarzyć życiem wiecznym. Ich motywację są ugruntowane wyłącznie w życiu doczesnym. Saduceusze z dzisiejszej Ewangelii to nosiciele przekonania, że nie ma zmartwychwstania. Stąd całą nadzieję upatrują w świecie doczesnym: w zaszczytach, bogactwie, szacunku. A słowo wzywa nas: nic nad Boga!

Jak będzie w Niebie? Człowiek - jak widać to na przykładzie saduceuszów - czasem musi nieźle się namęczyć, żeby obronić swoją wizję nieba. Nie dostrzegając zmartwychwstania rozmijają się z Panem życia. Jezus odsłania nam dziś kawałeczek nieba, pokazując jego piękno - nie będzie śmierci, będziemy równi aniołom, czyli będziemy widzieć Boga i doświadczać Jego bliskości. Dzięki obecności Jezusa - dzięki Jego zmartwychwstaniu - ta bliskość już dziś może być naszym udziałem. Jeśli tylko pozwolimy Panu zamieszkać w nas. "Sam Pan nasz Jezus Chrystus i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam nie kończącego się pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi we wszelkim czynie i dobrej mowie!".

Dzisiejsza ewangelia pokazuje nam, do jak absurdalnych wniosków na temat życia wiecznego można dojść odrzucając wiarę w zmartwychwstanie, to znaczy odrzucając poniekąd Boga dawcę wiecznego życia. Kiedy człowiek nie żyje duchowo, na stawiane pytania odpowiedzi będzie szukał tylko w przestrzeni materii. A Bóg jest większy. Stąd zaproszenie skierowane do nas przez św. Pawła, abyśmy pozwolili Panu, aby nasze serca skierował ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej.

Wiara. Tak wielu z nas bez wahania na pytanie "czy wierzysz?" odpowiada "wierzę!". Ale niekiedy, kiedy wchodzimy w szczegóły, na pytanie "a w co wierzysz?" okazuje się, że pewność maleje. Dziś Pan pyta nas, czy wierzymy w zmartwychwstanie pojmowane nie jako hipotezę, ale pewność. A co za tym idzie, pyta nas o to, czy żyjemy tak, że widać iż wierzymy? Jak wyobrażamy sobie Niebo? Czy widać w naszym postępowaniu wyraźną różnicę w porównaniu z życiem kogoś, dla kogo Jezus jest obcy? Ostatecznie mamy się skonfrontować z pytaniem, "czy żyje dla Boga?". Żyjmy tak, aby nie przegapić wieczności. Żyjmy tak, aby nie zagubić Boga! 

 

  Do przemyślenia: Czy w moim życiu jest realnie obecna wiara w zmartwychwstanie?
Jak przekłada się ona na moje postępowanie, wybory, hierarchię wartości?

Duchowe Zamyślenie: Uroczystość Wszystkich Świętych (01.11.2022), Rok C

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.

Świętość! Czym ona dla mnie jest? Gdzie jest jej źródło? Czy każdy mój dzień wpisuje się w święte życie? Bo świętość to owoc Bożego działania w nas, w którym świadomie i czynnie uczestniczymy. Tak podpowiada nam dzisiejsza modlitwa po Komunii. W niej Kościół wyznaje: "Boże, Tylko Ty jesteś święty i Ciebie wielbimy jako jedyne źródło świętości wszystkich zbawionych, spraw, abyśmy z pomocą Twojej łaski osiągnęli pełnię miłości * i od Uczty eucharystycznej, która nas podtrzymuje w ziemskiej pielgrzymce, mogli przejść na ucztę w niebieskiej ojczyźnie".

Dzisiejsza uroczystość kieruje nasze oczy ku niebu (ku Bogu) i jest pytaniem o to, jak patrzymy - na co zwracamy uwagę. Św. Jan zaprasza - zobacz Bożą miłość, zobacz kim jesteś, odkryj swoje dziedzictwo! Czasem tak trudno dostrzegać tą oczywistość - a przecież to ona jest podstawą owocnej wiary. Czy czuję się zaproszony do świętości? Do wejścia na drogę błogosławieństw - drogę szczęścia. Święty uśmiechnięty - święty radosny - to realny pomysł na udane życie. Świętość to przecież dla chrześcijanina normalność.

"Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty". Łatwo jest zatracić duchowy zmysł, wskazujący na Boga, Jedynego Zbawcę. Dzisiejsza liturgia słowa nie pozostawia wątpliwości. Niezliczony tłum zbawionych w niebie wychwala zbawienie, które jest w Bogu i w Baranku. Jezus ufam Tobie! Oto prawdziwa droga świętości. Na tej drodze, nawet jeśli pojawi się krzyż, to z Jezusem będzie to krzyż zwycięski, drzewo życia. Wejdźmy z Jezusem na Górę Świętą, przyjmijmy Ewangelię błogosławieństw, żyjmy nadzieją nieba. Wbrew niektórym - nie jest to Święto Zmarłych, ale Święto prawdziwie żywych - Wszystkich Świętych.

Dzisiejsze drugie czytanie zachęca nas, zachęca Ciebie osobiście: "zobacz, jaką miłością obdarzył Cię Ojciec: zostałeś  nazwany dzieckiem Bożymi: i rzeczywiście nim jesteś". Nie pozostań wobec tego słowa obojętny! Świętość, do której jesteśmy wezwani, nierozerwalnie łączy się z miłością, z relacją. Jeśli wiem, że ktoś mnie kocha, to chcę z nim być. Świętość w rozumieniu chrześcijańskim to normalność a wyjątkowości szukamy nie w człowieku (jego nieskazitelności) ale w obecności Boga w człowieku. Święty to szczęśliwy, tym szczęściem, którego źródłem jest obecność Boga.

Błogosławieństwa zatem to propozycja życia świętego. Wielki bal w niebie ... Każdy jest zaproszony ... na ziemię (dzięki ofierze Jezusa) przypadła cała masa darmowych wejściówek. Po jednej na łepka :) Wykorzystasz swoją? „Każdy, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty”. (1 J 3,3) Można by nawet powiedzieć, że dziś uroczystość Wszystkich Błogosławionych (tj. szczęśliwych). Tak więc życzenia na dziś! Świętości! I żebyśmy się wszyscy spotkali w niebie.

Święty to znaczy inny. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam, że chrześcijanie rzeczywiście mają żyć inaczej, tak jak Jezus a nie jak świat. Mamy odkryć, że autentycznie szczęśliwym jest cichy, czystego serca, miłosierny. Nie sumą naszych dobrych zasług, ale obmyciem we krwi Baranka. To jest powodem radości i prawdziwego szczęścia. Nasze życie ma sens i cel a jest nim nasz ukochany Bóg. Jesteśmy Jego dziećmi, żyjmy jak Jego dzieci. Żyjmy nadzieją, że jest coś więcej. Nie lękajmy się świętości. Szczerze, z głębi naszych serc, jej zapragnijmy.

Jak mamy patrzeć na tajemnicę życia wiecznego? Z pomocą przychodzi nam dzisiejsze drugie czytanie, gdzie słyszymy wezwanie "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy". To niezwykle ważne, aby na życie wieczne patrzeć przez pryzmat miłości. W tym kontekście pięknie brzmią słowa Jezusa ukazujące drogę prowadzącą do szczęścia, a tajemnica Królestwa Bożego staje się tym, czym człowiek może żyć każdego dnia. Bo świętość to nie plany na odległą przyszłość ale to sposób na szczęśliwą teraźniejszość. Bo każdy kto pokłada w Nim nadzieję - że będziemy do Niego podobni - uświęca się, podobnie jak On jest święty. Jeśli chcesz świętości to naśladuj Jezusa. Mamy dobry wzór - On mam moc w nas tego dokonać!

Wszystkiego najlepszego w dniu imienin nas wszystkich. Do zobaczenia w Niebie. Niech nikogo z nas tam nie zabraknie. Wszystkiego najświętszego z okazji Wszystkich Świętych.

Dziś z "Przyjaciółmi z Nieba" wychwalamy potęgę, dobroć i miłosierdzie Boga. Uroczystość ku czci Wszystkich Świętych obchodzono na Wschodzie już w IV wieku. Na Zachodzie zbiorowy kult świętych rozpoczął się od poświęcenia dawnego Panteonu na kościół Matki Bożej i wszystkich świętych męczenników w dniu 13 maja 608 roku. W następnym wieku zmieniono tytuł świątyni na kościół Matki Bożej, męczenników i wszyst­kich sprawiedliwych. Wreszcie w roku 835 papież Grzegorz IV wyznaczył dzień 1 listopada na uroczystość Wszystkich Świętych.

[Modlitwy na uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny (oraz za zmarłych)] oraz [Modlitwa za zmarłych w czyśćcu cierpiących]. Wszyscy Święci i Święte Boże - Módlcie się za nami

Odpusty: [Odpust za nawiedzenie cmentarza [Odpust 1 i 2 listopada]  

 

Do przemyślenia: Czy żyję nadzieją Nieba?
Co dla mnie znaczy bycie świętym?
Jak w praktyce mojego życia ujawnia się prawda o życiu wiecznym?

Strona 1 z 6

 

Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->]

Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta.

 

 

Tak dla ŻYCIA

Aborcja to świadome morderstwo dokonane na niewinnym i bezbronnym CZŁOWIEKU !!!

#zaŻyciem #prolife #StopAborcji

Każde poczęte dziecko ma unikalny kod DNA!!! Tak mówi nauka i tak wychodzi w badaniach laboratoryjnych. Jest to zatem jego/jej (dziecka) ciało. Niech świat pozwoli im żyć, rosnąć, rozwijać się. TAK DLA ŻYCIA!

Nie dla prenatalnego mordowania niewinnych, nienarodzonych, dzieci!

Aborcja nie jest prawem człowieka, jest pozbawieniem niewinnego, nienarodzonego, człowieka jego najważniejszego prawa - prawa do życia.

[Życie człowieka od poczęcia do narodzin]

[Modlitwa do Matki Bożej z Guadalupe za nienarodzonych i ofiary aborcji]

Św. Tomasz Z Villanova OESA, Abp

Pray for peace!

 

http://tmoch.net/jupgrade/images/grafika2020/Serce_Jezusa_ikona_.jpgNajświętsze Serce Pana Jezusa
- zmiłuj się nad nami

Kromka Słowa!

Pontifex_pl


Śledź na bieżąco nauczanie papieskie na wiara.pl.
lub na *[Nauczanie papieskie]

U mnie odwiedź dział: papieska inspiracja.

Papieski twitter

Świętość nie oznacza robienia nadzwyczajnych rzeczy, ale jest robieniem tych zwyczajnych z miłością i wiarą. Holiness doesn’t mean doing extraordinary things, but doing ordinary things with love and faith. (5.12.2013), BXVI


Pan mój i Bóg mój

Biblia

Mój manifest duchowy
Elizeusz

www: Elizeusz.pl

Kurs dla narzeczonych:

- materiały dodatkowe i terminy ->


[Formalności przedślubne w zarysie]

Katecheza przedchrzcielna:
-> konferencje, kto może być chrzestnym?, potrzebne dokumenty.

 Parafia św. Mikołaja w Grójcu

Nowa strona www [ -> ]:
http://swmikolaj-grojec.pl

Informacje o kościele ->

Modlitewnik x. Piotra Skargi SJ:


www [ -> ]

Wspólnota "Spotkania małżeńskie"

     

Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :)  Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. 

     
   
    Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r.