Coraz trudniej jest nam właściwie przeżywać Adwent jako czas oczekiwania, przygotowania wnętrza. W sklepach "święta" są już od początku listopada. Choinki i ozdoby płynnie zastępują znicze i wieńce. Kolędy stają się pięknym (sentymentalnym) podkładem muzycznym pod zakupy a nie modlitwą (o ile lecą te prawdziwe, z racji poprawności światopoglądowej musi lecieć w radiu czy sklepach ten amerykański chłam). W telewizji irytujący krasnal w czerwonej czapce reklamuje nowy, piękny i wygodny świat. Fraza o magicznym czasie" doprowadza do mdłości. Szał zakupów, promocji, ... Im bliżej świąt, tym ilość "parawigilii" rośnie wykładniczo. Bardzo spodobała mi się kiedyś wypowiedź bp. Kiernikowskiego: "Jesteśmy jakby pchani do tego, żeby robić namiastki. Ponieważ uważamy, że coś jest ważne, chcemy to przeżywać wcześniej. Ja nie mówię, że to jest złe, ale istnieje pewne niebezpieczeństwo, że zostanie to zinstrumentalizowane. Przeżywając tę namiastkę, bo zrobię sobie wigilię raz z tymi, później z tamtymi, uciekam od głębokiego wejścia w tę jednorazową, faktyczną Wigilię". Może czekanie jest teraz trudniejsze, ale warto. Mi pozwala to wszystko jakoś głębiej spojrzeć na święta, szczególnie na wigilię i pasterkę. Mam ochotę opuścić rozbawioną Jerozolimę, aby udać się do cichego, marginalnego Betlejem. Boga spotyka się w ciszy.
W liście Episkopatu na Adwent 2013 czytamy: "(...) Adwent jest szkołą czekania. I to może stanowić dla nas trudność, ponieważ wielu ludzi – także wielu chrześcijan – nie potrafi czekać. Charakterystyczne dla współczesnego człowieka, zwłaszcza młodego, jest to, że chce mieć wiele, od razu i po najniższych kosztach. Nie umiemy cierpliwie czekać nawet na święta Bożego Narodzenia. W sklepach już teraz widzimy świąteczne dekoracje, a z głośników od wielu dni płynie śpiew kolęd. Do czego nas zachęcają? Czy do otwarcia Chrystusowi naszych serc, czy też raczej do otwarcia portfeli lub użycia kart kredytowych? W takim klimacie trudno jest zrozumieć, że Adwent musi mieć swój rytm i swoje tempo. (...)". Tyle lat a tak małe w tej kwestii się zmieniło na lepsze.
Parafrazując słowa pp. Franciszka z adhortacji Ewangelii Gaudium mógłbym powiedzieć "Nie pozwólmy się okraść z adwentowego czekania". Nie pozwólmy, aby w nas zapanował nastrój supermarketowy z "niby-wigilijnymi" spotkaniami i "opłatkami". Może inspiracją będzie tekst ks. Blachnickiego "Opłatek w zespołach Służby Liturgicznej".
tekst powstał w 2013 r, w 2020 i 2022 r. trochę podrasowany
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 44 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |