Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych -  osiągniesz zbawienie.
Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,8-13)

 

Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->]

Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta.

 

Modlitwy przez wstawiennictwo Maryi - część druga (II)

 

 Dawne modlitwy przez wstawiennictwo Maryi

 

 - część druga (II)

 
 

 

 

[Osobiste polecenie się N. Marii Dziewicy. [Modlitwa świętego Jana Chryzostoma [Do Najświętszej Panny westchnienie w utrapieniu [Przytulenie się do Serca Maryi [Modlitwa do Panny Maryi (ks. Piotra Skargi SJ) [Modlitwa Księdza Skargi. (1910r)] [Westchnienie nabożne do Najświętszej Matki.] [Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny, którą odmawiał św. Franciszek.] [Modlitwy do Matki Bożej o cnotę milczenia (1936 r.)] [Modlitwa o nawrócenie ukochanych osób. (1936 r.)] [Modlitwa do Matki Serca Jezusowego w ciężkim strapieniu. (1884 r.) ] [Modlitwa wieczorna do Najświętszej Matki Bożej Maryi. (1892r.)] [Modlitwa wieczorna o poddanie się w opiekę N. Pannie. (1858r.) ] [Modlitwa w dzień Oczyszczenia N. Maryi Panny czyli Gromnicznej.(1900r.) [Westchnienie do Najświętszej Matki Boskiej Bolesnej. (1853r.)] [Do Najświętszej Panny dla uproszenia łaski, ażeby światowe pomyślności nie były nam przeszkodą do zbawienia.] [Modlitwa na uproszenie błogosławieństwa Matki Bożej, którą co Sobotę, lub każdej pierwszej soboty miesiąca dobrze jest odmówić.] [Modlitwa do Matki Boskiej] [Modlitwa w oschłości ducha.] [Modlitwa błagalna którą tylko w ważnej potrzebie odmawiać należy.] [Westchnienie do Najśw. Marii Panny. (1894r.)] [Pozdrowienie Najświętszej Panny Maryi. (1888r.)] [Dziewięć pozdrowień ku czci Niepokalanie Poczętej Panny Maryi (1913r.)] [Pożegnanie z Matką najukochańszą.] [Modlitwa Pańska. (Ojcze nasz). Przypomnienie siedmiu słów Najświętszej Panny Maryi.] [Litania do Najświętszej Maryi Panny (autor Władysław Bełza)] [Dziesięć minut przed obrazem Matki Boskiej]

 

 

  

 

 

 

 

 

 

  Osobiste polecenie się N. Marii Dziewicy.

O Pani moja Maryjo Święta!
W Swym miłosierdziu Tyś niepojęta!
Ja się polecam Twej łasce czułej,
I z miłosierdzia straży szczególnej.
Polecam duszę, polecam ciało,
Aby im złego nic się nie działo:
I dziś i zawsze, i dnia każdego,
I w ważnej chwili zgonu mojego.
Moje pociechy, nadzieje moje,
Składam w ofierze i serce swoje,
A me uciski, dolegliwości
Niechaj próbują mojej wierności,
Niech moje całe życie mizerne,
Będzie nauce Jezusa wierne,
A Twe zasługi i Twa przyczyna,
Niech uczą spełniać naukę Syna.

za: Nabożeństwo Parafjalne na chwałę Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego (1882r.)


 

 

  Modlitwa świętego Jana Chryzostoma.

Ścieląc się ciałem i sercem u nóg Twoich o święta najsłodsza Panno Maryjo, błagam w uniżeniu, abyś mię nauczyła modlić się o to co się podoba Tobie usłyszeć a Twemu Synowi wysłuchać. Niegodzienam żadnej łaski, i aby się ku mnie Twe zmiłowanie skłoniło. Dla grzechów moich nie zasługuję abyś Ty, najświętsza usłyszała mię a Syn Twój najlitościwszy wysłuchał. A jednak, o łaskawa, nie odpychaj mię wołającą ku Tobie i pragnącą życie poprawić. O Matko wszystkich! nie wyrzucaj mię całkiem z Twojej dobroci a raczej pocznij ze mną łaskawie dla Twego imienia świętego. Nie chciej, o Matko łaski, łaskę Twojego Syna nade mną zamykać, lecz mię jej owszem poruczaj, boś Ty, o łaski pełna, łaskę porodziła. O gwiazdo morska! nie racz dopuszczać abym się błąkała nieszczęsna mimo drogi światłości, raczej jasności Twojej wskazówką wyrwij mię z grzechów pomroki. O bramo niebieska, nie chciej być dla mnie dla grzechów moich ciągiem zawartą, raczej mię nawróć ku podwojom łaski, której niewdzięczna odbiegłam ; boś Ty wydała światu życie i zbawienie. O łaski Królowo! dla wysokości Twój chwały nie zapominaj grzesznicy; lecz na ułomność moją wspomniawszy, wspieraj mię raczej dla większej czci Twojej. O nadziejo strapionych! oczu Twych miłosiernych nie chciej zawierać nade mną. Nie cofaj ręki Twego zmiłowania, lecz nią zdejm ze mnie to o co się trwożę, obdarz tym czego mi braknie, zgładź to co we mnie obraża. O Zbawczyni, zbaw mię, odkup mię Odkupicielko. Ciążą mi grzechy, świat mię wikła, ciało ugina, wróg się zasadza aby mię porwał w godzinę śmierci; wyrok sprawiedliwego sędziego mię trwoży. Czuję się do grzechów, a zasług w sobie nie widzę. O można Wspomożycielko strwożonych zabiegnij zgubie, albowiem po Synu Twoim innej ucieczki nie widzę tylko w Tobie. Zdejm ze mnie grzechy o najlitościwsza, oczyść mię, omyj, i roztop me serce w Boskiej miłości. Ducha mojego podnieś do pokory, ciało me poskrom, zamiary moje w dobrem utwierdzaj, nieprzyjaciela odwróć ode mnie, życia niewinność mi powróć, na łono łaski przygarnij. Rządź mną abym nie zapadła w śmierć duszną, albo nie poszła w niesławę pogardy. Jeśli upadnę, to mię podźwignij, obyczaje, uczynki i życie me napraw, we wszelkiej przeciwności wspieraj i prowadź mię we wszystkich mych sprawach. Naucz mię rzeczy Bogu upodobanych wyjednaj mi czas i miejsce ku pokucie. W godzinę śmierci, o litościwa, bądź mi przytomną; wyrok straszliwy sędziego przemień na litość i doprowadź mię do nagrody błogosławionego widzenia, ukaż mi ubłagane Trójcy najświętszej żywiące oblicze, dla cieszenia się Nim w szczęśliwości bez końca, o Święta, o litościwa, o słodka Panno Maryjo! Amen.

za: Ołtarzyk ostrobramski (1871r.)

 

 

 

  Do Najświętszej Panny westchnienie w utrapieniu.

Święta Maryo, Boża Rodzicielko, najczystsza Panno! przez miłość syna Twego jedynego, Boga naszego Jezusa Chrystusa, ze wszystkimi świętymi i wybranymi Bożymi przybądź mi na pomoc, i racz prosić za mną grzesznikiem; bo moja dusza W udręczeniu zostaje, a Ty miłościwa, wejrzysz na wołającego ku Tobie. Wysłuchaj mnie najmiłościwsza Ciebie błogosławią wszystkie narody, bo Tobie nadał wielkość Ten, który jest mocen i którego Imię jest święte. Ty chwalebna Królowo niebieska! Ciebie proszę, błogosławiona Panno święta Maryo, przez święte Twe porodzenie w którym Stworzyciela wszystkich ludzi na świat wydałaś, iżbyś przybyła mnie nędznemu na pomoc w dzień skonania mego ze wszystkimi Świętymi; przez święty krzyż, na którym Syn Twój przybity polecił Cię był uczniowi swojemu Janowi rzekąc ,,oto matka twoja", przez jego imienia miłość, pomóż umie nędznemu we wszystkich rzeczach, w których mnie udręczonym poznałaś.

za: Wzniesienie myśli do Boga czyli Duch chrześcijańskiego nabożeństwa (1854r.)

 

 

 

  Przytulenie się do Serca Maryi.

Panno Najświętsza, Niepokalana Dziewico. Najsłodsza Matko moja, budząc się ze snu, pierwszą myśl ku Tobie zwracam i do Serca Twego się tulę i błagam najserdeczniej, abyś mnie, nędzne i grzeszne dziecko Twoje, do Serca swego przycisnąć raczyła i nauczyła na dzień dzisiejszy chodzić drogą cnót i przykazań Bożych. Amen.

za: Korona Niepokalanej Maryi Dziewicy (1937r.)

 

 

 

 

  Modlitwa do Panny Maryi (ks. Piotra Skargi SJ)

Zdrowaś Panno Marya Dziewico czysta, Syna Bożego Matuchno, wspomni na mnie nędzne stworzenie: kim się bowiem nędzny ucieszę? Kto mię sierotę do Siebie przytuli? Kto mię niemocnego nawiedzi? Kto mnie ubogiego opatrzy? Kto mię łaknącego nakarmi i napoi? Jedno Ty, nadziejo nasza, wszystkich Serc troskliwych Matko, i wszystkich sierot opiekunko i wszystkich smutnych ludzi pociecho, i wszystkich potrzebujących Pani szczodra O Marya Matko miłościwa, zmiłuj się nade mną grzesznym, zlituj się nade mną smutnym, przytul proszę ubogiego sierotę do Siebie, uzdrów niemocnego, obdarz ubogiego i napój pragnącego. O Marya, Tobie ja się też z dusza i ciałem polecam, a proszę Cię, abyś mi to raczyła dać, bez czego ja żyć nie mogę; proszę Twej świętej miłości, wejrzyj dziś na moje Sieroctwo, wejrzyj na moje łzy gorzkie, które z żałością wylewać usiłuję, dla moich ciężkich grzechów. A przetoż komuż się tego mam uskarżyć, jedno Tobie Panno Najświętsza, Matuchno naszego Zbawiciela.

O Panno najmilsza zmiłuj się nade mną; przez Anielskie zwiastowanie, i przez Twego i miłego Syna wesołe Narodzenie, i przez Jego gorzkie umęczenie, i Ducha świętego zesłanie takie przez Twoje wielką radość i chwałę, gdyś Ty chwalebna Matko wzięta jest do nieba ku Twemu Synowi miłemu, gdzie się radujesz Ze wszystkiemi świętymi; racz nam też ubogim sierotom dopomóc, abyśmy uczestnikami miejsca tego godni byli.

O Matuchno miłosierdzia, nakłoń uszu swych łaskawych, a wejrzyj na prośby moje, a racz mię strzec ode wszego złego, wybaw mię od sideł szatańskich i nałogów złych. Wybaw mię Panno najmilsza od nagłej śmierci, a broń mię od wszelkiej hańby świeckiej. Wysłuchaj mię w tej to prośbie, potwierdź mię w moim stanie i w prawej Chrześcijańskiej wierze. Nie dajże mi, bez zupełnej spowiedzi i skruchy za grzechy moje, umrzeć; ale uproś mi serdecznie opłakać grzechy moje, tak żebym duszę swoją Tobie poleciwszy, na wieki bezpiecznym został. O Panno Marya, Tobie się ja grzeszny, z duszą i z ciałem polecam, a proszę twej świętej miłości, abyś raczyła z swoim najmilszym Synem, przy moim skonaniu być, gdy nie można będzie śmierci zbyć, gdy się oczy me ćmić będą i wszystkie zmysły rwać i ustawać będą; racz proszę przy tym być i wszystkie nieprzyjacioły odegnać, a nad ubogą duszą moją się zmiłować; bądź przy ostatnim dniu i oddawaniu ducha mego, a prowadź mię z ciała wyzutego, do żywota błogosławieństwa, i wesela wiecznego, Amen, Jezus, Marya.

za: Skarb chrześcianina albo Zbiór modlitw nabożnych (Piotr Skarga) (1855r.)

 

 

 

  Modlitwa Księdza Skargi. (1910r)

Witamy Cię Królowo Niebieska — Matko Miłosierdzia, przez którą nam Bóg miłosierdzie swoje i Syna swego zesłał, któraś Żywot nasz porodziła i słodkością się nam w przykładzie cnót i nadzieją naszą w przyczynie Twej przemożnej stała. Do Ciebie, jako zdani na śmierć od Króla, do Królowej się uciekając, wołamy my wygnani — synowie nieszczęśliwej Ewy, która nam Ojczyznę niebieską utraciła... wołamy do Ciebie wtórej i szczęśliwej Ewy, Matki prawdziwie żyjących, któraś nam wszystko w Synie Twoim przywróciła. Do Ciebie na tym padole płaczu wzdychamy, i w tej nędzy, której też z nami tu będąc zażyłaś, Pośredniczko nasza, nie w odkupienia jak Syn Twój, ale w przyczynieniu do Niego, gdyżeś Ty jest nad wszystko inne stworzenie Jemu najbliższą... oczy one miłosierne, które nigdy na nędzę ludzką bez politowania patrzeć nie mogły — obróć na nas, a Błogosławionego Jezusa, owoc żywota Twego, daj nam kiedy widzieć. O Łaskawa! O Miłosierna! O Przesłodka Maryo! W Tobie Bóg w Trójcy jedyny pochwalony jest i przez Ciebie miłosierdzie i sława Jego słynie na wieki wieków. Amen.

za: "Polka przed Bogiem" (1910r.)

 

 

  Westchnienie nabożne do Najświętszej Matki. 

Bogarodzico, przeczysta panno,
Do ciebie serce swe wznoszę,
Bądź opiekunką nam nieustanną,
Przez imię twoje cię proszę,
Maryo przyjmij mię w opiekę swoją
O matko Boska, bądź matką moją.

Uciekamy się pod twą obronę
O matko wielkiej litości
Szczęśliwy kto ma twoją ochronę,
Słodzisz mu wszystkie przykrości,
Maryo, przyjmij mię w opiekę swoją,
O matko Boska, bądź matką moją.

Uproś nam szczerą skruchę i żale,
Za grzechy ciężkiej zbyt. winy,
Niech się przestępstwa warujemy stale,
Niech doznamy twój przyczyny,
Maryo, przyjmij mię w opiekę swoją,
O matko Boska, bądź matką moją.

Błogosław w cnotach pracy podjętej,
Błogosław chęci gorące,
Żegnaj początki miłości świętej,
Wzmacniaj siły jeszcze drżące,
Maryo, przyjmij mię w opiekę swoją,
O matko Boska, bądź matką moją.

Królowa, pani nieba i ziemi.
Zachowaj od złej przygody,
Nie chciejże wzgardzić prośby szczerymi,
Broń od grzechu, bied i szkody,
Maryo, przyjmij mię w opiekę swoją.
O matko Boska, bądź matką moją.

A gdy śmiertelne zamknę powieki,
Weźmij mię w niebo do siebie,
Niechaj ci służę z wieków na wieki.
Bo żyć nie mogę bez ciebie.
Maryo przyjmij mię w opiekę swoją,
O matko Boska, bądź matką moją.
Amen.

za: Przewodnik torujący drogę do wieczności (1861r.)

 

 

  Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny
 którą odmawiał św. Franciszek.

Jezus niech Cię pozdrowi, Święta Królowo, Najświętsza Maryo! Matko Boża i zawsze Dziewico, wybrana od Boga Ojca i Ducha świętego Pocieszyciela.
W Tobie jest wiara i doskonałość wszelkich cnót, skarbnica wszystkich dóbr i łask Bożych. Tyś godna była nosić w swojem łonie Twórcę życia i łaski.
Jezus niech Cię pozdrowi, złoty Boga pałacu! Jezus niech Cię piastuje, mieszkanie i przybytku Odkupiciela.
Jezus niech Cię zachowa, szato Pańska! Jezus niech Cię pozdrawia, służebnico, Matko Boża! Bóg niech Ci pomaga w pracach Twoich, bo Cię wysyła Duch Święty do serc nieposłusznych, żebyś z niewiernych czyniła wierne i prawe sługi Boże, o przezacna Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Oblubienico Ducha Świętego, módl się za nami ze świętym Michałem Archaniołem do Twego najmilszego Syna Pana i Nauczyciela naszego.
Święta Maryo, Matko i Panno, której podobna niewiasta nigdy nie była, ani będzie w świecie! Córko i sługo najwyższego Króla, Ojca niebieskiego, Matko Jezusa Chrystusa i Oblubienico Ducha Przenajświętszego! módl się za nami, wraz ze św. Archaniołem Michałem, ze wszystkimi Aniołami Świętymi, abyśmy byli zbawieni.
O Święta Bogarodzico! o słodka i najśliczniejsza Panno! skazanego na śmierć Króla, Syna Twego, błagaj za nami, aby przez swoją łaskawość, przez moc i śmierć najokrutniejszą, raczył odpuścić nam grzechy nasze. Amen.

za: Róża ostrobramska (1928r.)

 

 

 

  Modlitwy do Matki Bożej o cnotę milczenia.  (1936 r.) 

Broń mnie Matko ukochana,
Marjo Niepokalana,
O najczystsza Panienko.
Serce moje Swoją ręką
Weźmij Matko jedyna
Na ofiarę dla Syna.

O Marjo, Matko moja ukochana, naucz mię opanować język mój i zawsze zachować milczenie, jeśli tylko chwała Boża, zbawienie duszy, lub miłość bliźniego, mówić mi nie nakażą. Daj, abym w ten sposób osiągnęła (osiągnął) pokój duszy, zgodę z siostrami i braćmi moimi, skupienie w modlitwie, postęp w cnocie, obfitość łaski Bożej i szczęśliwość wieczną. Amen.

za: Pod Twoją obronę: nabożeństwo do Najświętszej Marji Panny (1936r.)

 

 

 

  Modlitwa o nawrócenie ukochanych osób. (1936 r.) 

Matko Boska, nie jestem godny jednego Twojego spojrzenia, ale przez wzgląd na Twojego Syna, naszego Odkupiciela, rzuć miłosiernym okiem na naszą nędzę. Słodka nadziejo zrozpaczonych, ratuj Twoim wstawieniem się dla miłości Jezusa dusze, które Ci polecam. Wiem, że lubisz być szafarką miłosierdzia, składam więc w Twoje ręce duszę moją i moich ukochanych. Daj mi siłę do zdobycia i zachowania łaski Boga i do wykonania niezwłocznie Twoich świętych natchnień. O Marjo, Jezus, który się tak ulitował nad grzesznikami, powierzył nas Twojej pieczy; modlisz się tak za innych, módl się więc i za mnie; proś Jezusa o przebaczenie, a On nam przebaczy; pragnij naszego zbawienia, a On nas ocali. Błagam Cię, abyś nam dala wieść życie prawdziwie chrześcijańskie i aby Twoja łaskawa pomoc towarzyszyła nam w drodze z ziemi do nieba. Amen.

za: Pod Twoją obronę: nabożeństwo do Najświętszej Marji Panny (1936r.)

 

 

 

  Modlitwa do Matki Serca Jezusowego w ciężkim strapieniu. (1884 r.) 

O niepokalana dziewico Maryo, Matko Serca Jezusowego boleścią przygnieciony, z rozdartem sercem rzucam się we łzach do stóp twoich, boś ty jest ucieczką grzeszników, pocieszycielką smutnych i nadzieja rozpaczających... bo ty jedna możesz gniew pana przebłagać i wyjednać mi miłosierdzie jego. matko najdroższa, nie odwracaj Twych oczu najświętszych ode mnie, nie opuszczaj nędznego grzesznika, którego ręka Pańska ciężko dotknęła, i ratuj mnie, bo życie moje jest tylko konaniem... bo żal. smutek, gorycz i niepokój szarpią serce moje... bo upadam pod ciężarem cierpienia... bo dusza moja strzałami bólu na wskróś przebita i znikąd nie mająca pociechy, może zginąć na wieki w bezbrzeżnej przepaści zniechęcenia i zwątpienia. O Maryo, Tyś jest wszechmocna w Niebie i na ziemi; Twój Boski Syn, dając Ci bezgraniczną władzę nad sercem Swojem, dał Ci zarazem możność ratowania dusz naszych od śmierci wiecznej — możność niesienia nam ulgi w smutku, pomocy w każdej potrzebie, ratunku w każdem nieszczęściu. Nie słyszano też nigdy, abyś opuściła kogokolwiek, kto się Twojej oddaje obronie, abyś odepchnęła nędzarza, o wsparcie Cię proszącego, abyś odmówiła Twojego pośrednictwa tym, co się z ufnością uciekają do Ciebie. I łatwiej byłoby zliczyć ziarnka piasku na brzegu morskim lub krople wody w oceanie niż porachować liczbę grzeszników! których osłaniałaś skrzydłami Twej macierzyńskiej opieki — których prośby łaskawie przez Ciebie przyjęte zostały. Czyż więc mnie tylko jednemu miałabyś odmówić opieki Twojej ?... czyż tylko mnie jednego miałabyś odepchnąć od siebie bez żądnej pomocy, bez żadnej pociechy?... Ach! nie słyszano przecież nigdy, aby prośby cierpiącego dziecka nie wzruszyły serca kochającej matki; a Ty jesteś moja Matka, której Sercu oddał mnie Pan Jezus konając na krzyżu. Ty przeto nie możesz odrzucić błagań moich; Twoje najmiłosierniejsze Serce nie może pozostać nieczułym na jęk uciśnionego serca mojego. Z bezgraniczną więc ufnością wyciągam ręce do Ciebie, Matko najukochańsza, i z głębi serca Cię błagam, zlituj się nade mną, i u Serca Jezusowego, które Ci nigdy nic nie odmawia, uproś mi grzechów odpuszczenie, pociechę w strapieniu moim i łaskę N., dla otrzymania której te modlitwę odmawiam.

Wspomnij, o Panno najświętsza, na owe trzy dni pełne smutku i niepokoju, któreś w rozłączeniu z Synem Twoim zgubionym w kościele przebyła; wspomnij na łzy, które tak często płynęły z oczu Twoich, i na boleść, jaka rozdzierała serce Twoje, gdyś stojąc u stóp krzyża patrzyła na konanie i śmierć tego ukochanego Syna, a użal się nade mną, i, jeśli to jest zgodne z najświętszą wolą Bożą, pociesz mnie w boleści mojej. Wspomnij też na niewysłowioną radość, jakiej doznawałaś w owych błogosławionych, nadziemskim szczęściem opromienionych chwilach, gdyś w przeczystym Twym łonie Syna Bożego poczęła i uczuła na Sercu Twojem uderzenie Jego najświętszego Serca; gdyś Mu w żłóbku leżącemu cześć oddawała; gdyś z ust Jego pierwsze usłyszała wyrazy, gdyś Go z miłością do Twojego tuliła Serca....... wspomnij na tę radość, i spokojem, pociechą, radością napełnij moje biedne serce, które po Bogu nad wszystko Cię kocha i w Tobie pokładając całą nadzieję swoje, z niezachwianą wiarą czeka na cud miłosierdzia Twojego. Królowo Serca Jezusowego, szczególna Opiekunko wszelkich spraw zrozpaczonych, przez wszystkie radości i boleści Twoje, przez Twoją miłość dla Pana Jezusa i Jego miłość dla Ciebie, przez Jego Krew najświętszą do ostatniej kropli za nas wylaną, przez cnoty i zasługi czystego Twego Oblubieńca świętego Józefa, błagam Cię, okaż mi się Matką, wysłuchaj mnie, wspomóż mię, daj mi dla chwały Twojego Boskiego Syna, łaskę, której tak bardzo pragnę i potrzebuję, a nic nie zdoła powstrzymać uniesienia mojej dla Ciebie wdzięczności, i przez całe moje życie będę wiernie Ci służyć, będę wielbić Cię codziennie za wymodlone mi dobrodziejstwo i nie ustanę rozszerzać czci Twojej, głosząc zawsze i wszędzie niezliczone cuda miłosierdzia Twego, o Matko pięknej Miłości i świętej Nadziei, o Matko Serca Jezusowego.

za: U stóp Maryi (1884r.)

 

 

  Modlitwa wieczorna do Najświętszej Matki Bożej Maryi. (1892r.) 

O Matko Boża, najświętsza Maryo, jakże wiele razy już przez grzechy moje na piekło zasłużyłem (am)! Już może wyrok potępienia, przy pierwszym moim grzechu byłby na mnie wykonanym, gdybyś Ty pełna litości, nie wstrzymywała ramienia Boskiej sprawiedliwości i nie pociągnęła mnie do ufności w Tobie. Ileż to innych grzechów byłbym się dopuścił(a), których mi niebezpieczeństwo zagrażało, gdybyś ty Matko najgodniejsza miłości, przez otrzymaną dla mnie łaskę od Boga, nie była mnie od nich uchroniła. Jednak Królowo moja, cóż by mi pomogło miłosierdzie Twoje, i dotychczasowe łask świadczenie, gdybym mimo to miał(a) zaginąć? Jeżelim Cię kiedy nie kochał (a), to przecież teraz po Bogu nad wszystko Cię miłuję. Ach, nie dozwól, abym Cię na nowo opuścił (a) i od Boga się odwrócił (a), który za Twojem pośrednictwem tyle mi okazał miłosierdzia! Pani najgodniejsza miłości, nie dopuść, abym Cię kiedyś w piekle na wieki nienawidził (a) i przeklinał (a). Mogła byś to znieść, widząc sługi Twoje, którzy (a) Cię miłują, potępione? O Maryo, cóż mi odpowiesz? Będę wiecznie potępionym (ą)? Tak, jeżeli się od Ciebie oddalę. Lecz któż ma serce, by się od Ciebie oddalił? Któż by tę miłość mógł zapomnieć, którą Ty całki świat ogarniasz? Nikt nie zginie, kto z wytrwałością Tobie się poleca i do Ciebie się ucieka. Ach, Matko moja, nie opuszczaj mnie abym nie zginął (nęła). Spraw, abym się zawsze do Ciebie udawał (a). Przez Twoję św. przyczynę wybaw mnie, nadziejo życia mojego, wybaw mnie od piekła, i wyproś mi łaskę u Boga, abym się mógł zachować od grzechu, który mnie sam jeden do piekła wtrącić może. (Potem zmów trzy razy):
Bądź pozdrowiona, Królowo niebieska, Matko miłosierdzia, Ty życie nasze, słodka radości i nadziejo nasza, bądź pozdrowiona. Do Ciebie wołamy wygnani synowie Ewy, do Ciebie wzdychamy w smutku i płaczu na tym padole łez. Przeto, Orędowniczko nasza, one Twoje miłosierne oczy racz na nas obrócić, a Pana Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, racz nam pokazać po tem wygnaniu naszym. O łaskawa, o litościwa o słodka Panno Maryo.

za: Wianek ku czci Najświętszej Maryi Panny z różnych nabożeństw uwity. (1892r.)

 

 

  Modlitwa wieczorna o poddanie się w opiekę N. Pannie. (1858r.) 

Bez opieki twojej Pani!
Nic przedsięwzięć nie możemy,
Szczęścia szukamy tu sami
I w niedoli zostajemy.
Weź w opiekę nas tej nocy,
Bądź nam Panią całe życie,
Przyjdź jak matka do pomocy,
Miej w obronie nasze bycie.
Polecam Ci moję duszę;
Ciało moje, serce moje,
Na twą łaskę zdać się muszę,
W miłosierdzie przyjm mię swoje.
Obyś nam sprawić raczyła,
By naszemu Chrystusowi
Dusza nasza wierna była,
Ku wiecznemu szła celowi

za: " Nabożeństwo dla Polek" (1858r.)

 

 

 

  Modlitwa w dzień Oczyszczenia N. Maryi Panny czyli Gromnicznej.(1900r.)

O, z jaką żeś radością niegdyś dnia dzisiejszego szła do kościoła, o Najświętsza Maryo Panno, Matko Zbawiciela naszego, gdyś Tego niosła na rękach Swoich na ofiarę Ojcu Niebieskiemu, który był Synem Najwyższego, którego poczęcie i narodzenie zwiastował Ci Anioł i którego jako człowieka rzeczywiście za sprawą Ducha św. poczęłaś i porodziłaś! Z jakąż wdzięcznością, z jakiemi uczuciami składała dusza Twoja ofiarę, którąś podług przepisu prawa przyniosła. O, gdybyśmy i my zawsze godną ofiarę dziękczynienia i uszanowania mogli składać Bogu, tak wtedy, gdy tu do Jego świątyni przychodzimy na oddanie Mu czci publicznej, jak i gdy w zakątkach domów naszych przesyłamy przed tron Jego nasze modlitwy! O jakże się cieszyła dusza Twoja, jak mocną wiarą przejęta została, gdy sprawiedliwy staruszek Symeon uznawszy w dziecięciu Zbawiciela, wziął je do rąk swoich i wielbiąc Boga, dzięki Mu składał za bliskie wybawienie Izraela! Wtedy na nowo radował się duch Twój w Bogu Zbawicielu Twoim. Lecz, o Najśw. Matko Pana mojego, jakże się prędko ta radość w smutek zmieniła, gdy Ci Symeon w duchu prorockim oznajmił przyszłe losy Boskiego dziecięcia, które boleścią duszę Twoją jak mieczem przeszyć miały! Przecież zostałaś stałą i niewzruszoną w ufności Boga. Ach, gdybym i ja w dni pomyślności i smutku, w dni szczęścia i nieszczęścia stałą w Bogu ufność pokładał, Boga tylko trzymał się, nie unosił się w szczęściu, ufny zaś w pomoc i opiekę Jego, nie zszedł z drogi cnoty, lecz dotrwał w Jego służbie! O najświętsza Matko Zbawiciela naszego, wyjednajże mi przez Twoją przyczynę tę łaskę u Boga! Módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Modlitwa Kościoła św.
Wszechmogący wieczny Boże! spraw to łaską Twoją, błagamy Cię w upokorzeniu, abyśmy równie tak niewinnymi stawać tu mogli w Twojem obliczu, jak Twój Syn jednorodzony w ludzkiem śmiertelnem ciele dzisiejszego dnia niegdyś był Ci stawiony w kościele jerozolimskim. Przez tegoż Panu naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

za: Brewiarzyk Tercyarski (1900r.)

 

 

 

  Westchnienie do Najświętszej Matki Boskiej Bolesnej. (1853r.)

Życie twoje, o najświętsza Mary o Panno, Matko Zbawiciela naszego! tak było niewinne i święte, a przecież tak twoje jak Syna .twojego życie było pełne smutków i cierpień! Ach! któż więc z śmiertelnych śmiałby spodziewać się w tem życiu doskonalej i trwałej szczęśliwości? Pociechy i smutki mijały się ciągle w twem życiu Ledwie wydałaś na świat boskie Dziecię, przez które' miał być uszczęśliwiony cały rodzaj ludzki, i podzieliłaś swoją radość z pastuszkami i z trzema królami oddającymi Mu pokłon, zaraz zaczęło się spełniać smutne przepowiedzenie sprawiedliwego Symeona. Okrutny król Herod czyhał na życie Dziecięcia, i przeto musiałaś z Niem uchodzić do Egiptu, nieznajomego i obcego kraju Prawda, że na przestrogę z nieba daną Józefowi, wróciłaś z nim i Dziecięciem do Nazaretu i tam patrząc się na Dziecinę postępującą z wiekiem w mądrości i w łasce u Boga i ludzi doznawałaś słodkich macierzyńskich pociech. Z świętą radością szłaś z dwunastoletnim Synem do Jerozolimy na oddanie czci Najwyższemu w kościele. Lecz tu zgubiłaś boską Dziecinę, i trzy dni szukałaś Ją w żałości serca. Czemże był ten smutek w porównaniu do owego przeszywającego bólem twe setce, gdyś widziała Twego boskiego Syna w ostatnie dni życia opuszczonego i znienawidzonego od ludu, skrępowanego od Żydów powrozami, fałszywie oskarżonego i katowanego, osądzonego na śmierć niewinnie, a w końcu dźwigającego krzyż sromotny na miejsce przeznaczone na Jego śmierć; gdy Go wiszącego na krzyżu widziałaś, i stojąc pod krzyżem poglądałaś na Jego ręce i nogi przebite, bok przebodzony i cale ciało najświętsze rozciągnione, zsiniałe i w krwi zbroczone! A przecież dusza twoja nie zachwiała się, w wierze i nadziei! Oby i moja dusza me zachwiała się nigdy w wierze i nadziei, a tem samem statecznie znosiła wszelkie cierpienia i przeciwności, jakie Opatrzność dopuści na mnie w tem życiu! O! uprośże mi tę łaską u Boga, najświętsza Mary o Panno, Matko Zbawiciela naszego! najwyższą godnością udarowana od Boga, a przecież tak upokorzona, tak ciężko doświadczona! abym za twoim przykładem w dniach smutku i dolegliwości mojego życia ciągle trzymała się Boga, w Nim szukała pociechy, w mocnej wierze i nadziei poddawała sę w upokorzeniu Jego rozrządzemom świętym, póki mnie nie wysłucha i nie da pomocy w uczestnictwie wiecznej szczęśliwości twojej i świętych Pańskich mogła oglądać tron Boga na wieki w niebie. Amen.

za: "Wianek różany czyli Nowy zbiór modlitw na wszystkie święta Najświętszéj Maryi Panny wydany na dochód Towarzystwa Dobroczynności". (1853r.)

 

 

  Do Najświętszej Panny dla uproszenia łaski,
ażeby światowe pomyślności nie były nam przeszkodą do zbawienia.

Panno w niewinności poczęta, Panno bez grzechu narodzona, Panno żadnej nieprawości nigdy nieznająca, Panno można, Panno nad wszystkimi skarbami Boskimi przełożona, kościoła świętego Matko; chciał Bóg, abyśmy przez Ciebie mieli wszystko. Ty zaś nikomu darów nie żałujesz w pełności miłosierdzia Twego, od Ciebie Panno najświętsza biorą więźniowie wyswobodzenie, chorzy zdrowie, smutni pociechę, sieroty pożywienie, wdowy opiekę, panienki radość, grzesznicy przejednanie, sprawiedliwi pełność laski, Aniołowie wesele, wszystka Trójca przenajświętsza chwałę; więc i ja też dobrotliwa Pani do Ciebie wołam w uciśnieniu serca mojego, wołam z wielką, do Ciebie Panno nadzieją i miłością, abyś pożądliwości moje ugasiła i mocy dodała do zwyciężenia pokus. Przybądź mi Pani moja prędko na pomoc, ażebym nie zginęła, ratuj mnie, ażeby światowa fortuna, szczęście ziemskie nie doprowadziły mnie do piekła, wyrwij mnie z tego świata, ażebym pogardziła jego zabawami i marnościami, szukała tylko królestwa niebieskiego. Pospiesz Panno na obronę moją, aby nie rzekł nieprzyjaciel mój , gdzież jest Pani, w której nadzieję pokładałaś. W Tobie ufam Panno i Matko, największa po Bogu nadziejo, na której nie będę omylona.

za: "Wianek Różany" (1853r.)

 

 

  Modlitwa na uproszenie błogosławieństwa Matki Bożej,
którą co Sobotę, lub każdej pierwszej soboty miesiąca dobrze jest odmówić.

- Błogosław dziecko Twoje o Matko!

Kiedy upadnę na kolana, żeby ofiarować Bogu hołd czci i modlitw moich, gdy Mu od rana serce ofiaruję i wzywać będę na cały dzień Ojcowskiej Jego dobroci.

- Błogosław dziecko Twoje, o Matko!

Gdy się zabiorę do pracy, do której powołuje mnie obowiązek — gdy przechodzić będę jednej czynności do drugiej za każdem poruszeniem, za każdą nową czynnością.

- Błogosław dziecko Twoje, o Matko!

Gdy przeciwności, przykrość, utrudzenie, lub nudy wystawią cnotę moją na próbę, gdy ujrzę kielich goryczy, gdy miłosierdzie Boskie zechce mnie oświecić lub oczyścić przez cierpienia.

- Kieruj dzieckiem Twojem, o Matko!

Gdy piekło całą potęgą swoją będzie chciało złudzić mnie ponętą przyjemności, pokusą, lub złym przykładem.

- Ratuj dziecko Twoje, o Matko!

Gdy przystąpię do Trybunatu pokuty, żeby uleczyć cierpienia, zagoić rany i zaczerpnąć silę do oparcia się złemu.

- Prowadź dziecko Twoje, o Matko!

Gdy przystępować będę do Stołu świętego, aby pożywać chleb Anielski.

- Bądź z dzieckiem Twojem, o Matko!

Gdy wieczorem udawać się będę na spoczynek, żeby nazajutrz z nową odwagą i z nowym zapałem iść dalej drogą do nieba.

-Błogosław dziecko Twoje, o Matko!

Niech błogosławieństwo Twoje będzie nade mną we dnie i w nocy, w pociechach i w smutku, w pracy i odpoczynku, w zdrowiu i w chorobie, w życiu, przy śmierci i na całą wieczność. Amen.

Akt przeproszenia na zakończenie modlitwy.

Dziękuję Ci o miłości moja, Boże mój i wszystko, że mię cierpieć raczyłeś w Przenajświętszej obecności Twojej. Przepraszam Cie z głębi serca za wszystkie roztargnienia, jakich się dopuściłam o Jezu! —Baranku Boży najłaskawszy i najlitościwszy zapłać za ubogą Twą sługę bogactwami Serca Twego najświętszego i zmiłuj się nade mną. Amen.

za: "Życie katolickie" (1891r)

 

 

 

  Modlitwa do Matki Boskiej

Zdrowaś, to znaczy: bądź pozdrowiona nie dlatego, że dajesz nam jeść i nie pozwalasz nam zginąć w nędzy, ale dlatego, żeś jest łaski pełna. Pan z Tobą — cóż większego można powiedzieć o człowieku? Błogosławionaś Ty między niewiastami. Jesteś więc kobietą, ale nie było by to zbyt ważne, gdybyś była taką jak wszystkie inne. Lecz Ty jesteś kobietą-cudem, kwiatem, co owocuje i nigdy nie opada, Matką-Dziewicą. W Tobie się iszczą wszystkie czarowne sny, które daremnie chcemy widzieć na jawie życia swojego. Bądź więc codziennym natchnieniem naszych matek i naszych sióstr i nas wszystkich. Bądź Matką wszystkich ludzi, daj nam błogosławiony owoc żywota swojego, owoc Boski, godny Matki-Cudu. Święta Mario, Matko Boża, teraz, w tej właśnie godzinie życia naszego, módl się za nami i bądź przy nas w ostatniej naszej godzinie, która nadchodzi. Módl się za nami, którzy grzeszymy i którzy umieramy. A więc teraz i wtedy. To wszystko. To całe nasze życie. Amen.

za: Poświęcamy się Niepokalanemu Sercu Marii. (1946r.)

 

 

  Modlitwa w oschłości ducha.

O Maryo, Matko Boga i moja Matko, Tyś po Jezusie jedyną, moją, ucieczką, do Ciebie więc, do Twego Serca zanoszę swe użalania i modły!
Nie ma tak zakamieniałego serca, którego by cuda Twego miłosierdzia nie poruszyły i nie podniosły do niezrównanej znajomości i miłości Jezusa, a ja! niestety pozostaję zawsze w dziedzinach ciemności i chłodu! Dla Ciebie nawet o Matko, i dla Jezusa, serce moje twarde i ostygłe! Dusza we mnie smutna, a życie mi ciężarem. O Maryo! pragnę wołać do Ciebie i nie ustawać!.. daj mi miłość Twoją, daj mi gorliwość o zbawienie dusz, rączość w spełnianiu ofiar dla Jezusa, dusza moja albowiem tem się trapi, iż nic nie kocha i niczego nie pożąda. Zaplątana w błahostkach, omamiona namiętnościami które ją. oddaliły od Serca Jezusa i od Ciebie, dobra Matko, pozostaje jej tylko znużenie wielkie ubiegania się za zwodniczymi mamidłami. Wzdycham do Ciebie, niestety, już nie z czystej miłości, ale z obrzydzenia dla marności tego świata.
O Maryo! nie byłaż byś już Matką moją, a ja nie byłaż bym dziecięciem Twojem? O Matko niezrównanej miłości, która mnie nosiłaś wo wnętrznościach swego miłosierdzia... która mnie karmiłaś słodyczą Twego nabożeństwa i Ciałem Twego najdroższego Syna Jezusa... która tak długo mnie trzymałaś w objęciach swoich i pieszczotami okrywałaś... o Maryo! ulituj się nad Twojem dzieckiem marnotrawiłem! Matko! Matko! usłysz wołanie Twego dziecięcia.... serce moje ulgi doznaje wypowiadając Ci swą nędzę!
O Pani moja! wejrzyj na mnie tern wejrzeniem, które twardo głazy na syny Abrahamowe przemienia, rzeknij słowo, a uzdrowieje dusza moja! I czyli chcesz abym umarła nie miłując Ciebie, nie wypełniwszy w całej rozciągłości zamiarów Serca Jezusa? Cuda tak mało Cię. kosztują! uczyń jeszcze jeden dla mnie! i niechaj go zawdzięczam Twemu niepokalanemu Sercu! Spraw, abym się stała prawdziwą chrześcijanką!., spraw, abym została świętą, zawrzyj na zawsze serce moje w Sercu Jezusa i w Sercu Twojem, a niechaj w każdej chwili w nich znajduję wskazówkę pewną postępowania, i niechaj mi będą nadzieją i pociechą w godzinę śmierci mojej. Amen.

za: "Życie katolickie" (1891r)

 

 

  Modlitwa błagalna
którą tylko w ważnej potrzebie odmawiać należy.

O Maryo, słodka Dziewico, Matko Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Jakimże sposobem zdołam wzruszyć wnętrzności Twego miłosierdzia i przynaglić Cię do udzielenia mi łaski, o którą tak usilnie błagam; niczem innem tylko pokazując Ci Krzyż Twego Syna i Jego rany najświętsze, przypominając Jego smutki i boleści, ową koronę z cierni, która zraniła i zbroczyła Jego Głowę najświętszą; te bicze, któremi był smagany, te gwoździe, co przebiły Jego ręce i nogi, płaszcz ów, w który Go przyodziano na urągowisko i pośmiech, ocet i żółć, któremi Go pojono, wreszcie włócznię, którą otworzyli Jego bok najświętszy. O Maryo! Matko moja! pragnę otrzymać tę łaskę i błagam 0 nią przez Krew najdroższą Jezusa, wylaną na krzyżu w Twojej obecności. O Maryo, błagam Cię o tę łaskę 1 nie wątpię, że będę wysłuchaną, bo proszę o nią przez krew Jezusa. Otrzymaj mi tę łaskę, wysłuchaj wołanie moje, gdy Cię proszę przez Krew Jezusa! O Maryo! nie przestanę wołać, jęczeć i nie odejdę od stóp Twoich, aż póki mnie nie wysłuchasz. O Święci i Święte, proszę Was przez Krew i Mękę Jezusa, która Wam wysłużyła chwałę niebieską, uproście mi tę łaskę. O Trójco Przenajświętsza, o Maryo, o Aniołowie i Archaniołowie, 0 Józefie św., Święci i Święte Boże, błagam Was o tę łaskę i spodziewam się, że ją otrzymam przez Mękę i Krew Jezusa. Amen.

za: Modlitewnik "Kochajmy Maryą" (1925r.)

 

 

  Westchnienie do Najśw. Marii Panny. (1894r.)

O wszechwładna i pełna łaski Boga, Najświętsza Marjo Panno! z jakąż radością biegłem do stóp Twoich, aby Ci otworzyć swe serce, przejęte najgłębszą czcią i uwielbieniem ku Tobie; święta, miłosierna i litościwa Pani! Nie odpychaj mnie garnącego się ku Tobie dla grzechów moich, ale przez niewinną mękę i śmierć Syna Twego, zechciej łaskawie wysłuchać wołania w ucisku serca mego. Gdzież się podzieję, gdy Ty mnie opuścisz! gdzie szukać mi wsparcia i pociechy w śród cierni i głogów rozsianych na drodze mojego żywota, jeśli nie przy Tobie o Pani! jeśli nie w słodkiem Imieniu Twojem! Gdy ludzie mnie opuścili, świat ziębi i męczy zbolały, strudzony, upadły na duchu, gdzież zwrócę swe kroki, jeśli nie do Ciebie Maryjo! Ucieczko grzesznych, pocieszycielko strapionych, wspomożenie wiernych. O! pełen ufności w miłosierdziu Twojem, uciekam się do Ciebie o Matko moja! bo wiem że Ty mię wysłuchasz, Ty wesprzesz abym nie upadł, Ty łzy otrzesz, które boleść wyciska, i przytulisz do łona miłosierdzia Twego. O Matko! pełna łaski udziel mi łaski Twej świętej i wesprzyj abym mężnie znosił przeciwności życia, abym nie ustawał pod cierpieniem, ale z pokorą i zupełnem poddaniem się woli Boga szedł po ciernistej drodze żywota do celu pielgrzymki swojej. O Matko moja! wyjednaj mi chęć i siłę do pracy, trzeźwość umysłu; niech idę śladem Syna Twego Jezusa Chrystusa Zbawiciela mego, abym żyjąc jak żyć przystało, mógł Cię oglądać i chwalić na wieki w w krainie wieczności.

za: "Podarek Maryi" (1894r.)

 

 

  Pozdrowienie Najświętszej Panny Maryi. (1888r.)

O Maryo, do Ciebie się zbliżam z uszanowaniem, pobożnością i zaufaniem, ile razy pozdrowienie anielskie mówię. Ofiaruję je Tobie z skłonioną głową, z uszanowaniem ku Twojej świętej Osobie, z wyciągnionemi rękami, w uczuciu wewnętrznej pobożności, a życzę i pragnę, aby je niebiescy duchowie ustawicznie powtarzali. Nie znam nic chwalebniejszego dla Ciebie, nic bardziej pocieszającego dla mnie, jak to pozdrowienie. O wy wszyscy, którzy błogosławione Imię Maryi miłujecie, słuchajcie i uważajcie: Niebo się weseli, a ziemia się zdumiewa, gdy mówię: Zdrowaś Marya ! Złe duchy uciekają, ziemia drży, gdy powtarzam : Zdrowaś Marya! Smutek ustaje i cudowna słodka radość napełnia serce moje, gdy się modlę: Zdrowaś Marya! Moja niezgasła miłość zapala się nową siłą, a wszystka dusza się odnawia, gdy do Ciebie wołam : Zdrowaś Marya ! Moja pobożność się zagrzewa, skrucha się ożywia, ufność się umacnia i uczuwam nigdy nieznane pocieszenia, ile razy do Ciebie wołam: Zdrowaś Marya! Taka jest słodkość tego pozdrowienia, tak głęboko do serca naszego wpojona, że się słowami wyrazić nie daje. Oto znów przed Tobą upadam, o najświętsza między pannami, abym Ci powiedział: Zdrowaś Marya. Któż mi pomoże, abym Cię tyle, tak doskonale, tak uprzejmie czcił, jak dusza moja pragnie. O, gdyby się wszystkie członki ciała mego w języki zmieniły, abym Ciebie stokrotnie pozdrawia!! O, gdyby wszystkie słowa ogniste były, aby Ciebie bez przestanku chwalić! O Matko błogosławiona Boga mojego, leżąc w przytomności Twojej, przenikniony upałem pobożności serca mego i napełniony niewypowiedzianą rozkoszą Twego świętego Imienia, ofiaruję Tobie owę radość, którąś uczuła, gdy Cię Anioł Gabryel pozdrowił. O gdybym ustami czystemi jak złoto, zawsze mógł powtarzać: Zdrowaś Marya, w niebie i na ziemi, teraz i na wieki. Amen.

za: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" (1888r.)

 

 

  Dziewięć pozdrowień ku czci Niepokalanie Poczętej Panny Maryi [1913 r.]

Pierwsze pozdrowienie.

O Maryo, bez grzechu poczęta! czcimy Cię z nabożnem sercem. Dziękujemy dzisiaj Bogu z największą radością, że On, gdyż On Ciebie w Twoim poczęciu od grzechu pierworodnego zachował, Sobie pomieszkanie w Tobie przygotował, które godne było, Syna Jego jednorodzonego przyjąć.
(Zdrowaś Marya.)/p>

Drugie pozdrowienie.

Szczęśliwi Rodzice Joachimie i Anno! i was uwielbiam szczęśliwemi, albowiem dzisiaj jest wasza modlitwa nad wszelkie oczekiwanie wysłuchana, to najdroższe dobro jest wam powierzone. Oto już teraz nie jest daleko zbawienie; albowiem będzie przez wasze najbłogosławieńsze poczęcie Kościół z waszego wybranego dziecięcia zbudowany, w którem się to zbawienie objawi.
(Zdrowaś Marya.)

Trzecie pozdrowienie.

Jakoż Ci ale mam hołdować, o niepokalanie poczęta Panno, wybrana za Matkę Panu mojemu! O bądźże pozdrowiona ode mnie w Twojem najczystszem poczęciu. Poranna zorzo zbawienia i odkupienia, któraś dzisiejszego dnia czysto i niepokalanie od cienia grzechowego zeszła.
(Zdrowaś Marya.)

Czwarte pozdrowienie.

Bądź pochwalona i uwielbiona, do prawego dziedzictwa upoważniona córko Ojca niebieskiego. Który Twoje poczęcie przez cudy swojej wszechmocności i łaski uwielbił, i Ciebie wyjął od przekleństwa grzechowego, które wszystkie dziatki Adamowe na sobie noszą.
(Zdrowaś Marya.)

Piąte pozdrowienie.

Bądź pochwalona i uwielbiona, o panieńska Matko Syna jednorodzonego, który Cię już w Twojem niepokalanem poczęciu ku swojemu tronu poświęcił, aby niegdyś po nim zestąpił na ziemię, i nas też od starej winy grzechowej wybawił.
(Zdrowaś Marya.)

Szóste pozdrowienie.

Bądź pochwalona i uwielbiona, o najgodniejsza oblubienico Ducha świętego, który pełnością swoich niebieskich darów łaskawych Ciebie już wtem okamgnieniu Twojego poczęcia, tak obficie przyozdobił i ku naczyniu miłości postanowił.
(Zdrowaś Marya.)

Siódme pozdrowienie.

Także więc proś, niepokalanie poczęta Panno! Ojca niebieskiego za mną, żeby mię On dla grzechów moich, któremim moję duszę niestety splugawił, nie odrzucał, ale mi łaskę swego miłosierdzia ku nawróceniu memu i zbawieniu mojemu darować raczył.
(Zdrowaś Marya.)

Ósme pozdrowienie.

Proś za mną, o niepokalanie poczęta Panno! u Twojego Boskiego Syna, żeby On przez swoją najświętszą, za mnie przelaną krew, plamy duszy mojej czysto obmyć raczył, a mnie także owoców Swojego zbawiennego Odkupienia, przez swoją nieskończoną miłość miłościwie udzielił.
(Zdrowaś Marya.)

Dziewiąte pozdrowienie.

Proś za mną, o niepokalanie poczęta Panno Ducha najświętszego, Twego oblubieńca Boskiego, żeby mi On tu z bogactwa Swoich łask podług miłości swojej tak wiele udzielić raczył, jak wiele ja do poświęcenia mojego potrzebuję, abym przed Oblicznością Boską mógł być upodobanym.
(Zdrowaś Marya.)

Zakończenie.

V. O Panno! Któraś w Twojem poczęciu niepokalaną była.
R. Proś za nami Boga Ojca, któregoś Syna porodziła.

Módlmy się.
O niepokalana Panno i Boża Rodzicielko Maryo, przymij to nabożeństwo, które ja ku czci Twego niepokalanego poczęcia odprawiłem, wdzięcznie, nie pogardzaj mojemi prośbami, które ja Tobie przynoszę; albowiem baczę, że za Twoją przyczyną u Boga najpewniej łaskę otrzymam, gdyż On Tobie, którą za najbłogosławieńszą między wszystkiemi Twojego rodzaju wywyższył, i dla tego od wszelkiej plamy zachował, i żadnej łaski nie odmówił. Najczystsza Panno! Ty możesz, Ty chcesz, Ty mi łaskę uprosisz, żebym się przez prawdziwą pokutę od plamów grzechowych oczyścił, i tak zbawienia mojego doszedł za Twoją przyczyną przez Jezusa Chrystusa Syna Twego i mojego Pana i Odkupiciela. Amen.

ks. Jan Chrząszcz, "Duchowna Pielgrzymka do Lourdes. Historya Miejsca Cudownego w Lourdes, oraz Dziewięciodniowa Pielgrzymka Duchowna w Lourdes na cześć Najświętszej Maryi Panny niepokalanie poczętej, w Lourdes.", Góra Świętej Anny 1913

 

 

 

Pożegnanie z Matką najukochańszą.

Oto już po raz ostatni upadam do przenajświętszych nóg Twoich, Matko najdroższa, bo nadeszła chwila smutna w której pożegnać Cię muszę. Przytulże mnie do siebie, aby serce moje na zawsze przy Tobie zostało. Błogosławię Cię, Matko, i jeszcze wołam z głębi serca mojego, że po Synie Twoim najdroższym, Ciebie kocham nad wszystko, nad wszelkie stworzenie i życie bym oddał, żeby Cię wszyscy ludzie poznali i kochali; żebyś do skończenia świata w tym cudownym Obrazie tak żarliwie była wielbioną i czczoną jak żądał tego Syn Twój kochany, gdy Tobie między nami przybytek ten czynił. Pomnij tez, Matko, że dla tego Królową ziemi naszej Cię postanowił, ażebyś łaski Boże hojnie między nami dzieliła; to też jakkolwiek nędznym jestem grzesznikiem, w tej chwili tak uroczystej, czuję się jakby od Boga natchnionym prosić Ciebie usilnie, gorąco, aby o cokolwiek słudzy Twoi wierni, u stóp tego Ołtarza przy pożegnaniu ostatnim błagać Cię będą, Ty Matko! przez miłość dla ukrzyżowanego Syna swojego, nic im odmówić nie chciała, ale we wszystkim co się tylko nie sprzeciwia chwale Bożej i zbawieniu ich duszy łaskawie wysłuchiwać raczyła. O! już Cię żegnam pełen żałości że opuścić Cię muszę, ależ opuszczam i żegnam tylko Twój Obraz, Ty bowiem żyjesz i na wieki żyć będziesz w mojej pamięci i sercu. Żegnam oczy Twoje święte, lecz unosząc wspomnienie o nich ze sobą, strzec się będę do śmierci abym mym Wzrokiem już nie znieważał Syna Twego i Ciebie. Żegnam Twe usta najświętsze, ale też razem żegnam wszelką mowę grzeszną, próżną, niepożyteczną, przez pamięć bowiem na świętość ust Twoich nie zechcę nadal żadnym słowem obrazić Syna Twojego lub Ciebie. Żegnam Twe uszy święte, ale pamiętać będę dopóki mi Bóg życia pozwoli, że tylko to słuchać mi wolno, co Boga chwali, bliźniemu nie szkodzi i duszy mojej nie szpeci; to też uszy będę zamykał na wszelkie bluźnierstwa, szemrania, złorzeczenia obmowy, potwarzy, na wszelką mowę nieczystą, rozwiązłą, a słowem Bożym będę jak można najczęściej nasycać uszy moje! Żegnam Twe ręce niepokalane, a pragnąc żeby płynące z nich świetne promienie ogarnęły całą, moją istotę, przechowam w czystości ręce moje, to jest: wszystkie uczynki wykonywać będę-li tylko dla Boga, z Bogiem i w Bogu. Żegnam nogi Twoje cudowne; a że gorąca żądza pali mą duszę żebyś przyszła do mnie, o Matko, w mojej ostatniej godzinie, przyrzekam Ci święcie, że nadal nie obrażą Cię kroki moje nieprawe, z Twoją bowiem pomocą i łaską Pana mojego, tą drogą jedynie iść będę, która mię poprowadzi do królestwa Bożego. Żegnam Twe Serce niepokalane, najczulsze, ale odchodząc, zatapiam w Jego najczystszych płomieniach i palę do szczętu wszystkie występne skłonności serca mojego, ażebyś w chwili Stanowczej gdy stanę przed Panem, Ty, Matko! podała Mu to serce już oczyszczone zupełnie ze rdzy doczesnej, a napełnione tylko nim samym. Żegnam Cię, o Matko najdroższą, najsłodsza, najszczodrobliwsza, najukochańsza! Żegnam, a nóg swoich oderwać nie mogę od tego miejsca świętego, tak mi tu błogo, takim spokojem się cieszę pod skrzydłem Twej macierzyńskiej miłości! I cóż jeszcze Ci powiem, kiedy ze zbytku uczuć nie mają usta moje!... niechże milczenie przemawia do Serca Twojego! Chwytam raz jeszcze Twe ręce i Z taką Je miłością całuję jaką wkłada sam Jezus najdroższy w serca wiernych sług Twoich; do Ciebie się tulę i głowę schylam pokornie czekając błogosławieństwa Twojego! Niechże mię całkiem ogarnie z domem moim i tymi wszystkimi którzy muszą mieć cząstkę we wszystkich moich modlitwach. Błogosławże mi Matko w Imię Ojca i Syna i Ducha ś. Amen,
A teraz puść mię Panie w pokoju, albowiem w obliczu tej przecudownej Królowej, Pani i Matki, oczy moje oglądały rękojmię zbawienia mojego. Amen.

za: Wspomożenie wiernych  (1856r.)

 

 

  Modlitwa Pańska. (Ojcze nasz).
Przypomnienie siedmiu słów Najświętszej Panny Maryi.

1. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez niebieską czystość, dla której Marya Panna Archaniołowi rzekła: „jakoż się to stanie gdyż męża nie znam?“ (Łuk. 1, 34.) oczyść serca nasze, aby się święciło Imię Twoje.
2. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez wiarę i posłuszeństwo z jakimi Marya dla zbawienia wszystkich ludzi rzekła: „oto ja służebnica „Pańska, niechaj mi się stanie według słowa Twego.“ Umocnij nas w stałej wierze, aby przyszło nam królestwo Twoje.
3. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez owe niebieskie pozdrowienie, którymi Najświętsza Panna uradowała Elżbietę i Jana Chrzciciela, kiedy po spiesznej podróży przez góry nawiedziła ich użycz nam gorliwości i wesołości w służbie Twojej , aby się stała wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi.
4. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez ten niebieski hymn chwały, którym Marya Ciebie uczciła gdy rzekła: „Wielbij duszo moja Pana“ i „łaknące napełnił dobrami.“ Daj nam łaknienia i pragnienia Twej sprawiedliwości i chwały, i chleba naszego powszedniego, skutecznej łaski Twojej, daj nam dzisiaj.
5. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez tę słodką, pełną uszanowania łagodność, z jaką Marya Panna do Boskiego syna swego rzekła, kiedy Go w Kościele znalazła : „Cóżeś nam tak uczynił?“ odbierz nam wszelką nienawiść i rozjątrzenie, abyś nam odpuścił nasze winy, jako i my w bojaźni i w miłości Twojej, odpuszczamy winowajcom naszym.
6. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez tę litościwą łagodność z jaką Marya Panna, w czasie wesela w Kanie, do Boskiego Syna swego rzekła: „wina nie mają“ napełnij serca nasze świętą Twoją siłą i miłością, abyśmy w niedostatku łaski Twojej, w grzech nie wpadli: nie wwodź nas w pokuszenie.
7. Ojcze nasz któryś jest w niebie: przez mądrość i wierność z jaką Marya Panna sługom w Kanie poleciła: „Cokolwiek wam rzecze, czyńcie“ (Jan 2. 0). umocnij nas w świętej wierności w zachowaniu przykazań Twego Jednorodzonego Syna, daj abyśmy ze strachem i drżeniem zbawienie nasze sprawowali, i tak zbaw nas od wszego złego. Amen.

za: Jezus miłość moja (1851r.)

 

 

 

  Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny Śnieżnej (5.VIII).

O Maryjo, Matko moja niebieska, najczulsza, najlepsza z matek, do stóp i do Serca Twego macierzyńskiego tulę się z miłością i ufnością dziecięcą. Patrz, oto Twe dziecię przychodzi do Ciebie i wzywa Twej pomocy! Czy potrzeba o Matko, by wiele Ci mówiło, Twe Serce wszystko już odczuło... Ty wiesz, że cierpi, że płacze, że zgrzeszyło... O Matko łaski Bożej, źródło życia i radości, o Ty wsławiona w tym cudownym Obrazie łaskami bez miary, spraw Twoim wstawiennictwem u Boga, by i na moje serce dotknięte cierpieniem i winami, spadły białe, śnieżne płatki Twej pociechy, zmiłowania i wysłuchania. Bóg Ci niczego odmówić nie może, jeśli tylko prośby nasze nie sprzeciwiają się zamiarom Jego ojcowskiego Serca, tak bardzo nas miłującego. O Matko Najświętsza, wierzę, iż wszystko możesz u Boga! O Matko Miłosierdzia, ufam Twemu macierzyńskiemu Sercu, O Matko Najczulsza, Tobie powierzam wszystko, co dotyczy mojej duszy, mego ciała i moich najdroższych! O Matko Ukochana, miłuję Cię i wiem, że miłujesz mnie jak dziecię swoje. W Twoje ręce najświętsze składam życie, śmierć i wieczność moją, wierząc, że nie zginę na wieki. Amen.

 

 

 

 

  Litania do Najświętszej Maryi Panny (autor Władysław Bełza).

Kyrye elejson, Chryste usłysz Panie,
Chryste wysłuchaj, Duchu Święty Boże!
Racz wejrzeć na nas i odwróć karanie,
Zmiłuj się, zmiłuj, wołamy w pokorze!

Święta Maryjo i Boga Rodzico!
Ty świętą Panną jesteś nad Pannami!
Matko Chrystusa, przeczysta Dziewico!
Skarbcu łask Bożych, ach! módl się za nami

Matko najczystsza i niepokalana!
My Cię grzesznymi błagamy ustami.
Matko przedwieczna u zastępów Pana
Módl się, ach! módl się Maryo za nami!

Nienaruszona Matko Zbawiciela!
Nie gardź biednymi Ewy wygnańcami.
Lecz, co Cię Matką zwiem Odkupiciela,
Racz się przyczynić, i módl się za nami!

Panno roztropna i Panno wsławiona,
Rzuć promień łaski między ziemianami,
Tym, co pod krzyża tulą się ramiona,
Pozwól zawołać: ach! módl się za nami.

O Panno można! za Twoim wstawieniem
Pan nas swoimi osypie darami,
I swym łaskawym pocieszy wejrzeniem,
O Maryo! Matko! przyczyń się za nami!

Sprawiedliwości zwierciadło prawdziwe!
My się niegodni zwać Twymi sługami:
My zapomniały, dzieci nieszczęśliwe,
Zawołać: Matko! ach, módl się za nami!

Gdyż my, oddawszy szatana przemocy
Serce i rozum i ciało z zmysłami,
Dzisiaj Twej, Maryo, żebrzemy pomocy,
Módl się stolico mądrości za nami!

Gdy rozpacz, trwogę lub smutek czujemy,
To na Twój obraz rzuciwszy oczami
Ze łzą pociechy głos k'Tobie wznosimy,
Módl się przyczyno radości za nami!

Jako duchowne, poważne naczynie,
Tyś przepełniona łask Boskich zdrojami,
Uproś, niech Syna Twego gniew nas minie,
Wspomóż w potrzebie i módl się za nami!

Któż Ci wyrówna, o! Ty Matko Boża!
Miedzy jasnymi niebianów chórami,
Tyś najpiękniejsza, Tyś duchowna róża,
Którą błagamy: przyczyń się za nami!

Któż nas od gniewu Bożego zachowa,
Od Jego pomsty nad tylu grzechami —
Jak Twa obrona, wieżo Dawidowa?
Ty więc nas ustrzeż i módl za nami!

Arko przymierza, Tyś także dom złoty,
W którym Bóg złożył skarby nad skarbami:
Czystość, pobożność, pokorę — te cnoty
Uproś nam Matko i módl się za nami!

Tyś piękna, skromna jak gwiazda zaranna,
Świeć nam pociechy błogiej promieniami,
A nie zbłądzimy, boś Ty Święta Panna,
Furta do nieba — modlisz się za nami!

Gdy słabość gnębi i dokucza srodze
Słabość duchowa — cóż poczniemy sami?
Ty nas uzdrowisz, wzmocnisz w życia drodze.
Chorych lekarko, o! módl się za nami!

Palec nas Boży karze przeciwnością,
I sprawiedliwie dotyka nędzami,
My tu do Ciebie bieżymy z ufnością.
Ucieczko grzesznych, przyczyń się za nami!

Ty nas pocieszasz kiedy łzy lejemy
Pod krzyża Zbawcy naszego stopami,
Spójrz więc łaskawie gdy rozpaczać chcemy,
Smutnych pociecho, przyczyń się za nami!

Tyś jest ozdobą niebieskich przybytków,
Ty nad polskimi panujesz łanami;
Gwiazdo przewodnia nieszczęsnych rozbitków,
Królowo polska, przyczyń się za nami!

Tych, co męczeńską dostali koronę
Jesteś patronką, bo któż cierpieniami
Miał więcej serce od Ciebie zranione?
Matko bolesna, przyczyń się za nami!

Anioł zwiastował, iżeś Matką Pana —
Bóg cuda spełnia! Ty swymi cnotami
Jaśniejesz czysta, grzechem niezmazana,
Lilijo niebios, przyczyń się za nami!

O! wszystkich świętych Pani i Królowo!
Nie gardź szczerymi Twych dzieci modłami,
Z Ciebie przedwieczne zrodziło się Słowo,
Do Niego, Matko, przyczyń się za nami!

Baranku Boży, któryś świata grzechy
Zmazał przez święte krwi Twojej wylanie,
Udziel nam, udziel swej Boskiej pociechy,
Wspomóż Twą łaską i przepuść nam Panie!

Baranku Boży, któryś grzechy świata
Zgładził przez życie, mękę i konanie,
Bym Cię nad wszystko, a bliźnich jak brata
Kochał, — o! spraw to, wysłuchaj nas Panie!

Baranku Boży. który świata winę
Gładzisz krwią świętą — ach, zmiłuj się Panie
Z Twej łaskawości przez Maryi przyczynę,
Daj żywot wieczny. — Niechaj się tak stanie!

za: Królowa Korony Polskiej (1900r.) autor Władysław Bełza

 

 

 

 

  Dziesięć minut przed obrazem Matki Boskiej.

O dziecko kochane, o gdybyś wiedziało, jak wielkim szczęściem Bóg cię obdarza, przyprowadzając cię do Mnie.
Ja jestem twoją Matką, posiadam skarby nieprzeliczone, którymi najobficiej pragnę cię obsypać. Raduj się i nabierz odwagi.
Lecz cóż to? Jakież nieszczęście cię spotkało? Zdaje się, że sukienka swobody już cię nie zdobi, tej swobody, którą ja tak bardzo lubię.

Czyjeż czoło nie rozchmurzy się, gdy przede mną stoi? O wzbudź w sobie dawną żarliwość, rozpal twą gorliwość! — Dla czego chcesz mnie zasmucać, stojąc przede mną bez wesela wewnętrznego?

Wszakżeż choćby słabości chorego były wielkie, sam widok lekarza, który może go uleczyć, sprawia mu radosną ulgę. — Moje biedne dziecię, ja jestem lekarką na wszystkie słabości.

W pośród najsroższej burzy morskiej podróżni nie lękają się niczego, gdy mają sternika w którym pokładają zaufanie, że ich do portu szczęśliwie doprowadzi. Gdyby niebezpieczeństwa twoje były stokroć groźniejsze, jak tych podróżnych, nie lękaj się, gdyż Ja łódką twego życia steruję.

Ale Ja żądam, żebyś mi z całym zaufaniem opowiedziało twoje dolegliwości, jeżeli chcesz, żebym była twą pocieszycielką; Ja żądam, abyś mi szczerze twoje niebezpieczeństwa wyjawiło, jeżeli pragniesz, abym cię z nich wybawiła. O dziecię moje, miej we mnie zaufanie, serce Moje otwiera się tylko dla tych, którzy z całą ufnością w moje ramiona się rzucają, zupełnie tak jak ty, będąc jeszcze dzieckiem rzucałeś się w ramiona twej matki.

Jestem samą łaskawością i słodkością, nazywam się matką litości i miłosierdzia. Nikt jeszcze nie żałował, że mi otworzył tajniki swojego serca, mnie o radę prosił w swym nieszczęściu; żaden nie odszedł nie pocieszony, który swe rany odkrył i swą nędzę przedstawił.

Przypomnij sobie, wszakżeż serce Moje nie mogło przenieść tego, gdy widziało zakłopotanie i wstyd biednych oblubieńców w Kanie Galilejskiej, skoro zobaczyli brak wina dla gości. — Czy sądzisz, że serce Moje będzie mniej wzruszone, mniej czułe, gdy chodzi o ważniejszą sprawę, albo o prawdziwe nieszczęście? Otwórz mi twoje serce, moje biedne dziecię, i pozwól, niech cię obsypie dobrodziejstwami ta, która cię prawdziwie kocha.
Wiem, że żyjesz na ziemi, która się stała jaskinią dzikich zwierząt, które ciebie dzień i noc ścigają. Wiem, że twoje namiętności są wielkie, ogniste. Wiem, że twoja słabość i bezradność wielka, żeś się dało złudzić światu, żeś się sprzeniewierzyło Mojemu Synowi, ale patrz, Ja jestem gotową tobie dopomóc, jeżeli tylko zechcesz moją pomoc przyjąć.
Otwórz mi twoje myśli. O! dla czegóż w nich tyle pychy, zazdrości, próżności i zmysłowości? Daj Mi twój rozum, a Ja go nad złoto wyczyszczę.

Otwórz mi twoje serce. — Czegóż się lękasz? dla czego ten upór? — Odwagi! biedne serce! Ileż to zmysłowych skłonności ciebie rozdziera. Wieleż to brudu ciebie kala. Jakiż zmrok ciebie zaciemnia. Jak okropne rany ciebie okrywają. — Daj Mi to twoje biedne serce. — Wszakżeż Syn Mój, Jezus, oddał mi Swoje Serce, a ty jeszcze wahasz się oddać Mi twoje ?
Obierz mnie, dziecko moje biedne, za królową twego serca, a zobaczysz je wkrótce zamienione w źródło najczystszej szczęśliwości dla ciebie. Powiedz mi, jak urządzasz się na zewnątrz. Jakiś zaprowadziło porządek nad swoim ciałem? Jak strzeżesz swych oczu? Jak też szafujesz słowami? A uszy twoje jak są uzbrojone? Jak w ogóle urządziłeś swe życie?
O! ten rumieniec na twej twarzy, to dla mnie aż nadto wymowna odpowiedź! Ale nie trać odwagi, moje dziecko! Jeżeli tylko złożysz w Moje ręce twoje sumienie, to i zewnętrznie będziesz świętem i przywdziejesz na siebie szatę kosztowną.
Przyrzekasz Mi stanowczo zająć się pracą nad sobą? Jakaż będzie twoja odpowiedź? — Tylko nie przecząca! byłoby to aż nadto gorzkim dla mnie. Nie trać odwagi, nie trać nadziei. Będę zawsze przy tobie. Ja ci ułatwię twą drogę, wszystkie przeszkody i zawady będę usuwać; Ja ci ułatwię wszystko, co ci się trudnym zdawać będzie. Naprzód więc śmiało, nabierz serca. Podźwignij się i przy boku Moim postępuj śmiało po wspaniałej drodze cnót chrześcijańskich.

Powracaj często do Mych Stóp, Moje dziecię, staraj się pokochać Moje napomnienia i wskazówki, pozwól się prowadzić, a wtenczas nie potkniesz się, nie zbłądzisz na twej drodze i dojdziesz do celu twego, du królestwa niebieskiego.

za: Przewodnik duchowny (1896r)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tak dla ŻYCIA

Aborcja to świadome morderstwo dokonane na niewinnym i bezbronnym CZŁOWIEKU !!!

#zaŻyciem #prolife #StopAborcji

Każde poczęte dziecko ma unikalny kod DNA!!! Tak mówi nauka i tak wychodzi w badaniach laboratoryjnych. Jest to zatem jego/jej (dziecka) ciało. Niech świat pozwoli im żyć, rosnąć, rozwijać się. TAK DLA ŻYCIA!

Nie dla prenatalnego mordowania niewinnych, nienarodzonych, dzieci!

Aborcja nie jest prawem człowieka, jest pozbawieniem niewinnego, nienarodzonego, człowieka jego najważniejszego prawa - prawa do życia.

[Życie człowieka od poczęcia do narodzin]

„To, co poprzednie pokolenia uważały za święte, świętym pozostaje i wielkim także dla nas (...)”. BXVI

+ Benedykt XVI

Św. Tomasz Z Villanova OESA, Abp

Pray for peace!

 

http://tmoch.net/jupgrade/images/grafika2020/Serce_Jezusa_ikona_.jpgNajświętsze Serce Pana Jezusa
- zmiłuj się nad nami

Kromka Słowa!

Pontifex_pl


Śledź na bieżąco nauczanie papieskie na wiara.pl.
lub na *[Nauczanie papieskie]

U mnie odwiedź dział: papieska inspiracja.

Papieski twitter

Świętość nie oznacza robienia nadzwyczajnych rzeczy, ale jest robieniem tych zwyczajnych z miłością i wiarą. Holiness doesn’t mean doing extraordinary things, but doing ordinary things with love and faith. (5.12.2013), BXVI


Pan mój i Bóg mój

Biblia

Mój manifest duchowy
Elizeusz

www: Elizeusz.pl

Kurs dla narzeczonych:

- materiały dodatkowe i terminy ->


[Formalności przedślubne w zarysie]

Katecheza przedchrzcielna:
-> konferencje, kto może być chrzestnym?, potrzebne dokumenty.

 Parafia św. Mikołaja w Grójcu

Nowa strona www [ -> ]:
http://swmikolaj-grojec.pl

Informacje o kościele ->

Modlitewnik x. Piotra Skargi SJ:


www [ -> ]

Wspólnota "Spotkania małżeńskie"

     

Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :)  Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. 

     
   
    Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r.